Najwilgotniejsza planeta karłowata Układu Słonecznego z... życiem?
Ceres to planeta karłowata Układu Słonecznego, która jest drugim najwilgotniejszym po Ziemi obiektem w naszym systemie. Naukowcy przejrzeli dane archiwalne pochodzące z nieaktywnej sondy kosmicznej Dawn i znaleźli w nich coś interesującego. Ceres może być bardzo zasobna w materię organiczną, czyli budulec życia.
Planety karłowate w Układzie Słonecznym są nieliczne. Jest ich kilka i najbardziej znaną jest Ceres, która znajduje się w pasie planetoid pomiędzy Marsem a Jowiszem. Naukowcy przeanalizowali pewne dane, które udało się zebrać przed laty z użyciem sondy NASA i znaleziono w nich coś bardzo ciekawego.
Ceres może być bogata w materię organiczną
Planeta karłowata Ceres to tak naprawdę drugie (po Ziemi) najwilgotniejsze ciało niebieskie w Układzie Słonecznym. Naukowcy przyjrzeli się danym, które zostały zabrane przez sondę kosmiczną Dawn należącą do NASA i odkryli, że wewnątrz tego świata mogą znajdować się bogate rezerwy materii organicznej.
Jak dobrze wiemy, materia organiczna to budulec życia. Wewnątrz tej planety znajduje się także woda. Jeśli dodamy do tego źródło energii, to mamy już jakieś podstawy do spekulowania o organizmach żywych. Oczywiście tak naprawdę nie ma żadnych dowodów na to, że na Ceres występuje jakiekolwiek życie.
Co nie zmienia faktu, że jest to jeden z potencjalnych obiektów do szukania życia poza Ziemią. Naukowcy spoglądają w odleglejsze księżyce Jowisza oraz Saturna, gdzie znajdują się podlodowcowe oceany, a tymczasem poszukiwania być może powinny być prowadzone bliżej?
Planeta karłowata Ceres badana przez sondę Dawn
Sonda kosmiczna Dawn to projekt agencji NASA. Celem misji było zbadanie Ceres oraz mniejszej Westy. Została ona ukończona i ostatnie dane odebrano sześć lat temu. W zeszłej dekadzie udało się jednak dokonać dużego odkrycia.
Podczas misji Dawn w 2017 r. udało się znaleźć związki organiczne. Odkryto je w pobliżu krateru Ernutet na północnej półkuli Ceres. Naukowcy mają jednak różne zdania dotyczące tego znaleziska. Część z nich uważa, że ich pochodzenie ma związek z asteroidami lub kometami, które mogły dostarczyć je na powierzchnię planety karłowatej.
Inni badacze uważają, że źródła materii organicznej na Ceres należy upatrywać się we wnętrzu planety.
Znaczenie tego odkrycia polega na tym, że jeśli są to materiały endogenne, potwierdzałoby to istnienie wewnętrznych źródeł energii, które mogłyby wspierać procesy biologiczne.
Rozwiązanie tych zagadek wymaga kolejnych badań. Wiemy również, że planeta karłowata Ceres brana jest pod uwagę w roli "przystanku" na drodze do dalszej eksploracji Układu Słonecznego przez człowieka. Dotyczy to przyszłych misji poza orbitę Marsa.