Naukowcy są pewni. Odporność na COVID wzrasta po dłuższym czasie od szczepienia
Najnowsze badanie laboratoryjne przeprowadzone przez naukowców z Oregon Health & Science University nie pozostawia złudzeń. Odporność immunologiczna po przyjęciu dawki szczepionko przeciwko COVID-19 wzmacnia się w czasie. Oznacza to, że zaraz po szczepieniu otrzymujemy pakiet ochronny, który rozwija się w naszym organizmie i staje się silniejszy.
Organizm po szczepieniu staje się silniejszy?
Chociaż od podania pierwszych szczepionek na COVID-19 minęło już sporo czasu, to naukowcy nadal są w stanie dowiadywać się nowych rzeczy na temat preparatu i jego działania. Głównie ze względu na upływający czas, który okazuje się niezastąpionym czynnikiem w podejmowaniu prób analizy i zrozumienia pewnych aspektów.
Naukowcy z Oregon Health & Science University postanowili przeprowadzić badanie laboratoryjne, w którym udział wzięli tamtejsi pracownicy. Postanowiono zmierzyć ilość przeciwciał we krwi u tych osób, które zyskały tzw. odporność hybrydową na dwa sposoby — albo przez szczepienie, po którym nastąpiło zarażenie, albo też przez zarażenie i w następnej kolejności na skutek szczepionki.
Odpowiedź immunologiczna w obydwu przypadkach była tym silniejsza, im dłuższy był czas między szczepieniem a zakażeniem. Oznacza to, że nasz organizm potrzebuje czasu, dzięki któremu wzmacnia swoją zdolność do przeciwdziałania skutkom zakażenia. To z kolei sprawia, że powinniśmy nieco inaczej podchodzić do kwestii dawek przypominających. Te najlepiej aplikować mniej więcej po około roku.
Wydaje się, że dłuższe odstępy między naturalną infekcją a szczepieniem wzmacniają odpowiedź immunologiczną u skądinąd zdrowych ludzi.
Badania COVID-19 trwają
Czy można stwierdzić, że nasze organizmy z czasem samodzielnie zrozumieją działanie wirusa i nauczą się mu przeciwdziałać? Poniekąd tak, aczkolwiek naukowcy nie skreślają szczepionek z równania — są one kluczowe w ochronie nas samych przed skutkami zakażenia COVID-19.
Układ odpornościowy się uczy. Jeśli zamierzasz wzmocnić reakcję, to badanie mówi nam, że możesz chcieć zwiększyć tę reakcję po dłuższym okresie uczenia się, a nie wcześnie po ekspozycji.
Ważnym wnioskiem z przeprowadzonych badań jest to, że obie grupy badanych mogły pochwalić się wysokim stopniem odporności immunologicznej. Ta była wysoka zarówno u osób zaszczepionych (które zdobyły odporność w ten sposób), jak i w przypadku grupy, która miała “okazję" przebyć zakażenie.
Okazuje się, że tzw. komórki pamięci B mogą być znacznie silniejsze, niż nam się to wydawało. Odpowiadają one za rozpoznanie wirusa w organizmie i wytwarzanie białkowych przeciwciał.
Czy szczepienia mają sens?
W takiej sytuacji na pewno niektórzy zapytają o zasadność szczepień. Czy jest sens przyjmować preparat w sytuacji, gdy nasz organizm jest w stanie samodzielnie przygotować się na przyszłą i ewentualną infekcję? Zdaniem naukowców ta kwestia nie podlega dyskusji, a ich argumenty są dość konkretne.
Przebycie infekcji bez wsparcia w postaci przyjętej szczepionki może okazać się tragiczne w skutkach. Naukowcy z OHSU wskazują na różne powikłania mogące wystąpić w trakcie zakażenia, pogarszający się stan zdrowia, a nawet śmierć. Szczepionka w tym wypadku może jedynie pomóc.