Nikt nie ma więcej nóg. Naukowcy odkryli krocionoga, który ma ich... 1300

Chociaż łacińska nazwa krocionogów wskazuje, że wszystkie mają tysiąc nóg, to nic bardziej mylnego - dopiero teraz udało się zidentyfikować pierwszego przedstawiciela, który w pełni zasłużył na swoje miano.

Chociaż łacińska nazwa krocionogów wskazuje, że wszystkie mają tysiąc nóg, to nic bardziej mylnego - dopiero teraz udało się zidentyfikować pierwszego przedstawiciela, który w pełni zasłużył na swoje miano.
Eumillipes persephone to rekordowy krocionóg, który ma aż 1306 nóg /materiały prasowe

Krocionogi są jednymi z pierwszych oddychających tlenem atmosferycznym zwierząt, jakie pojawiły się na naszej planecie i szacuje się, że kroczą po niej już od ponad 400 mln lat, a w czasach swojej świetności mierzyły nawet ponad 2 metry długości. Zamieszkują wszystkie kontynenty poza Antarktydą i do dziś są bardzo ważnymi reducentami, czyli organizmami odżywiającymi się szczątkami innych organizmów i rozkładającymi złożone związki organiczne.

I choć wydawało się, że znamy je całkiem dobrze, bo opisaliśmy ponad 12 tysięcy gatunków, to najwyraźniej wciąż mamy dużo do zrobienia, a przynajmniej na to wskazuje nowe odkrycie. Znane nam krocionogi mają zwykle od 34 do 400 odnóży, a rekordzista, czyli gatunek o nazwie Illacme plenipes, może się pochwalić średnim wynikiem na poziomie 600 - co więcej, naukowcom udało się znaleźć jednego wyjątkowo dużego osobnika, który miał ich aż 750. 

Reklama

Eumillipes persephone, czyli prawdziwa “tysiącnoga"

Tyle że w obliczu najnowszego odkrycia i tak wygląda to skromnie, bo opisany właśnie na łamach magazynu naukowego Nature nowy gatunek krocionoga doczekał się aż 1306 nóg! Żeby uczcić to osiągnięcie, został on nazwany oficjalnie Eumillipes persephone - pierwszy człon nazwy oznacza “prawdziwe tysiąc stóp", podczas gdy drugi nawiązuje do greckiej bogini świata podziemnego, czyli Persefony, wskazując na miejsce znalezienia wyjątkowe stworzenia. 

Naukowcy znaleźli go bowiem po wykonaniu odwiertu na głębokość 60 metrów w górniczym regionie Eastern Goldfields w Australii Zachodniej. Mówiąc precyzyjniej, badacze mieli do dyspozycji ośmiu przedstawicieli Eumillipes persephone, więc mogli dobrze przyjrzeć się nowemu gatunkowi. Ciała tych krocionogów, mierzących do 95,7 mm długości i 1 mm szerokości, składały się z 330 segmentów i były zakończone głową w kształcie rożka - bez oczu, z nadustkiem w kształcie dzioba i parą dużych czułków. 

Cechy te zdają się ewolucyjnymi adaptacjami do życia pod ziemią, bo wąskie, długie i pełne odnóży ciało pomaga przekopywać się przez glebę i prześlizgiwać wąskimi przejściami. Jest to zresztą cecha odróżniająca Eumillipes persephone od najbliższych australijskich krewnych, a także ogółu krocionogów, bo większość z nich żyje na powierzchni, ale jednocześnie zbliżająca do kalifornijskiego gatunku Illacme plenipes (a także innych Siphonorhinidae, które spotykamy na głębokości ponad 11 metrów).

Jak długo 1306 odnóży pozostanie rekordem? Trudno powiedzieć, bo nowy gatunek dobrze pokazuje, że pod ziemią czekać może jeszcze wiele niespodzianek i to pomimo faktu, że od lat niszczyliśmy te cenne ekosystemy - wystarczy wspomnieć, że w Eastern Goldfields od ponad 100 lat wydobywa się złoto, nikiel i inne minerały.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: krocionogi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy