Opracowali innowacyjny rozrusznik serca. Zasila go energia słoneczna

Naukowcy University of Chicago opisali na łamach czasopisma Nature swój najnowszy wynalazek. To niezwykle cienki rozrusznik serca, który nie wymaga inwazyjnego zabiegu wszczepienia i jest zasilany energią słoneczną.

Naukowcy University of Chicago opisali na łamach czasopisma Nature swój najnowszy wynalazek. To niezwykle cienki rozrusznik serca, który nie wymaga inwazyjnego zabiegu wszczepienia i jest zasilany energią słoneczną.
Naukowcy zaprezentowali innowacyjny rozrusznik serca zasilany światłem /123RF/PICSEL

Rozruszniki serca to małe urządzenia wykorzystujące impulsy elektryczne do korygowania nieprawidłowości w biciu serca, które są zasilane małymi bateriami. Większość użytkowników po okresie ok. 7 lat zmuszona jest więc ponownie udać się do szpitala na ich wymianę i chociaż rozruszniki umieszcza się w ciele w ramach krótkiego zabiegu w znieczuleniu miejscowym, może to powodować niepotrzebny dyskomfort i ryzyko.

Odpowiedzią na te problemy ma być nowatorski rozrusznik serca, inspirowany komórkami fotowoltaicznymi, który można wszczepić podczas minimalnie inwazyjnej operacji, wykorzystuje światło jako źródło energii i może zostać zastosowany do neuromodulacji i leczenia takich chorób, jak choroba Parkinsona.

Reklama

Światło odpowiedzią na problemy serca

Zespół badawczy kierowany przez prof. Bozhi Tiana przyznaje, że jest głęboko zainteresowany technologią ogniw słonecznych i sposobami, w jaki można je wykorzystać do stymulacji organizmu. Jak wyjaśniają, fotowoltaika ma tu wiele zalet, m.in. nie posiada ruchomych części ani przewodów, które mogłyby potencjalnie ulec uszkodzeniu i spowodować uszkodzenie wrażliwych tkanek organizmu, jak ludzkie serce.

Rozrusznik serca nie może jednak korzystać z tego samego układu ogniw słonecznych i zamiast próbować zebrać jak najwięcej energii, urządzenie ma świecić światłem w konkretne miejsce, aby je aktywować. To technika stosowana w terapii resynchronizującej serce, podczas której różne części serca są ponownie synchronizowane poprzez dostarczanie ładunków elektrycznych w precyzyjnie określonym czasie. Tradycyjnie osiągano to za pomocą przewodów, ale teraz zespół chce to zrobić za pomocą światła.

Rozrusznik zasilany światłem

W tym celu naukowcy wykorzystali dwie warstwy krzemu typu P, które wytwarzają ładunek elektryczny, gdy świeci światło. Górna warstwa tego krzemu ma wiele otworów, które pomagają poprawić wydajność elektryczną ogniwa i skoncentrować ładunek elektryczny. Obie warstwy utworzyły elastyczną membranę o grubości jednego mikrometra (100 razy cieńszą od ludzkiego włosa) i wadze jednej pięćdziesiątej grama w porównaniu z konwencjonalnymi rozrusznikami ważącymi co najmniej pięć gramów.

Tak niewielki rozrusznik można zainstalować za pomocą maleńkiej rurki i światłowodu, maksymalnie ograniczając inwazyjność zabiegu. Co więcej, w obecnej wersji jest on... rozpuszczalny, tj. z biegiem czasu urządzenie rozpuszcza się w związek zwany kwasem krzemowym, który jest nietoksyczny i usuwany z organizmu. W przypadku dłuższych zastosowań badacze mogą zaprojektować urządzenia, które wytrzymają dłużej w organizmie. Warto jednak dodać, że urządzenie było dotychczas testowane wyłącznie na świniach i nie wiadomo jeszcze, kiedy naukowcy otrzymają zgodę na testy na ludziach.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozrusznik | rozrusznik serca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy