Planeta, gdzie słońce zachodzi dwa razy

Naukowcy odkryli planetę pozasłoneczną, która obiega nie jedną, ale dwie gwiazdy. O obiekcie, którego istnienie astronomowie przewidywali już wcześniej, a który udało się właśnie potwierdzić, informuje najnowsze wydanie czasopisma "Science".

To tylko komputerowe wyobrażenie, ale planety z dwoma słońcami naprawdę istnieją
To tylko komputerowe wyobrażenie, ale planety z dwoma słońcami naprawdę istnieją© Panthermedia

Jak w "Gwiezdnych Wojnach"

Zanim koncepcję "planety z dwoma słońcami" spopularyzował w "Gwiezdnych Wojnach" George Lucas, podobny świat przedstawił w wydanej w 1961 roku powieści "Solaris" polski pisarz, filozof i futurolog, Stanisław Lem. Książka szybko trafiła na listę bestsellerów i miała aż trzy ekranizacje, w tym słynny film Andrieja Tarkowskiego z 1972 roku.

Takie planety naprawdę istnieją

Konacki jest autorem odkrycia jednej z pierwszych planet, które zyskały miano "Tatooine" - już w 2005 roku zaprezentował wyniki obserwacji układu HD 188753, który składa się z aż trzech gwiazd. Wynikało z nich, że w systemie może znajdować także planeta.

- Jestem bardzo uradowany odkryciem - mówi prof. Konacki. - Od 2003 roku utrzymuję, że istnienie tego typu obiektów to ciekawe i ważne zagadnienie. Odkrycie takiej planety przez (kosmiczny teleskop) Keplera jest potwierdzeniem moich przypuszczeń, że takie planety muszą istnieć - dodaje.

Sieć teleskopów

Zespół Solaris buduje obecnie sieć teleskopów na półkuli południowej, dzięki którym będzie mógł poszukiwać planet podobnych do "Tatooine" znalezionej przez Keplera.

- To będzie największy na świecie projekt poświęcony planetom okołopodwójnym - podkreśla astronom.

PAP - Nauka w Polsce

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas