Rekiny atakują surferów, bo... mylą ich z fokami

Wystarczy obejrzeć jeden dokument o rekinach, żeby dowiedzieć się, że większość ich ataków na ludzi ma miejsce na skutek pomyłki - zwierzęta biorą nas za swój ulubiony przysmak, czyli foki.

Żarłacze białe atakują surferów przez... pomyłkę
Żarłacze białe atakują surferów przez... pomyłkę123RF/PICSEL

Pytanie, dlaczego tak się dzieje, od dawna nurtuje naukowców i wydaje się, że w końcu mamy odpowiedź, a wszystko dzięki pomocy modelowania komputerowego. Duży odsetek ataków rekinów przypada na żarłacze białe, zwane też rekinami ludojadami i surferów siedzących na swoich deskach. Poprzednie badania pokazały już, że może to wynikać z faktu, że oglądani z perspektywy rekinów, wyglądają jak sylwetki płetwonogich, w tym fok i lwów morskich, czyli naturalne ofiary tych drapieżników.

Naukowcy z australijskiego Macquarie University postanowili rozwinąć tę teorię, a swoje badania zaczęli od umieszczenia pod wodą zarówno stacjonarnych, jak i ruchomych kamer, których zadaniem było filmowanie z perspektywy rekinów prostokątnych bojek, pływających płetwowców, ludzi pływających różnymi stylami oraz pływających na deskach różnych wielkości.

Surferka na desce to łakomy kąsek dla żarłacza białego
Surferka na desce to łakomy kąsek dla żarłacza białego123RF/PICSEL

Nagrania były realizowane w dużym zbiorniku w Taronga Zoo w Sydney, a do nagrywania w ruchu wykorzystano podwodny skuter z kamerą GoPro, który poruszał się w tempie typowym dla rekinów. Materiały zostały następnie przeanalizowane z użyciem modelowania komputerowego opartego o naszą dotychczasową wiedzę o rekinach, dzięki czemu można było symulować sposób, w jaki żarłacz biały widzi wszystkie przedstawione obiekty.

Badania potwierdziły, że foki i ludzie na deskach faktycznie są dla niego często nie do odróżnienia, a co gorsze nie pomoże nawet zmiana koloru deski, bo rekiny nie rozróżniają kolorów. Naukowcy sugerują jednak, że można pomyśleć o innych rozwiązaniach, jak choćby diody LED, dzięki czemu surferzy mogliby bezpieczniej pływać po oceanach.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas