Rocznica lądowania na Księżycu. Kiedy człowiek znów tam stanie?

Dzisiaj, 20 lipca, przypada 53. rocznica lądowania człowieka na Księżycu. Jak wyglądało lądowanie? Kiedy człowiek powróci na naszego satelitę i dlaczego kosmiczna misja Artemis-1 oraz wystrzelenie księżycowego łazika Viper są tak niezwykle istotne w tym kontekście?

20 lipca 1969 roku po raz pierwszy w historii na Księżycu wylądował człowiek
20 lipca 1969 roku po raz pierwszy w historii na Księżycu wylądował człowiek123RF/PICSEL

Lądowanie na Księżycu

Lądowanie człowieka na Księżycu było najprawdopodobniej największym technologicznym osiągnięciem w ludzkiej historii. Lądowanie miało miejsce 20 lipca 1969 roku w ramach misji Apollo 11. Pierwszym człowiekiem, który stanął na innym ciele niebieskim, był Amerykanin Neil Armstrong (21 lipca 1969 r.). Kiedy postawił stopę na powierzchni Księżyca, powiedział słowa, które przeszły do historii:

To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości
Neil Armstrong

Drugim człowiekiem na Księżycu został Buzz Aldrin. W ramach swojej misji astronauci przeprowadzili szereg badań naukowych powierzchni Srebrnego Globu, zebrali ponad 20 kg próbek (kamienie, piasek i pył księżycowy) i ustawili amerykańską flagę. Przywieziony na Ziemię materiał został oddany do dalszych badań 106 naukowcom z USA i 36 badaczom z innych ośmiu państw.

Ślad buta astronauty Buzza Aldrina na powierzchni Księżyca
Ślad buta astronauty Buzza Aldrina na powierzchni KsiężycaNASA / Buzz Aldrin/domena publicznaWikipedia

Na powierzchni Księżyca astronauci spędzili 21 godzin i 36 minut. Apollo 11 powrócił na Błękitną Planetę 24 lipca 1969 roku i wodował na Oceanie Spokojnym w odległości 1460 km na południowy zachód od Wysp Hawajów. W pobliżu czekał już lotniskowiec USS Hornet.

Człowiek poleci na Księżyc, czyli misje Artemis

Pierwszym krokiem do powrotu ludzi na Srebrny Glob będzie bezzałogowa misja Artemis-1, która jest prowadzona przez NASA. W ramach misji pojazd kosmiczny Orion wejdzie na orbitę wokółksiężycową i pozostanie tam przez około 6 dni. Po raz pierwszy zostanie tutaj użyta superciężka rakieta Space Launch System w wersji Block I.

W maju pojawiły się informacje, że Artemis-1 zostanie uruchomiony nie wcześniej niż w sierpniu 2022 roku. Start rakiety odbędzie się w Launch Complex 39B w Centrum Kosmicznym Kennedy’go. Misja w zależności od różnych czynników będzie trwała od 26 do 46 dni. Dzisiaj, 20 lipca o godzinie 11:00 EDT, NASA przeprowadzi telekonferencję, aby omówić kolejne kroki misji Artemis-1.

Głównym celem misji jest przetestowanie statku kosmicznego Orion, a także sprawdzenie osłony termicznej podczas wchodzenia w atmosferę. Ponadto naukowcy i inżynierowie przetestują możliwość wyniesienia całego sprzętu w przestrzeń kosmiczną, a także trajektorię lotu.

To misja, która naprawdę zrobi to, czego nie zrobiono i dowie się tego, czego nie wiadomo. Wytyczy szlak, którym ludzie będą podążać podczas następnego lotu Oriona, przesuwając znane krawędzie, aby przygotować się do tej misji
Mike Sarafin, kierownik misji Artemis I w siedzibie NASA w Waszyngtonie

Z najnowszych wydarzeń związanych z misją Artemis-1 warto odnotować, że 20 czerwca miała miejsce czwarta próba generalna na mokrej nawierzchni - wówczas rakieta została pomyślnie i pełni załadowana paliwem. Jednakże z powodu wycieku wodoru podczas odłączenia TSMU nie osiągnięto planowanego poziomu odliczania i zostało ono automatycznie zatrzymane. Rakieta, 2 lipca została wycofana do VAB, by naukowcy i inżynierowie mogli przeprowadzić ostateczne przygotowania do startu. Przeprowadzane będą także naprawy wycieku wodoru.

Artemis-1 będzie przecierać szlaki przed misją Artemis II, która ma wynieść załogę do "głębokiego kosmosu". Kolejnym krokiem będzie misja Artemis III, czyli lądowanie pierwszej kobiety i następnego mężczyzny na Księżycu.

NASA przeprowadziła wcześniej kampanię "Send Your Name With Artemis", dzięki której można było zgłosić swoje imię i nazwisko, które zostanie wysłane w kosmos w ramach misji Artemis-1. Uczestnicy otrzymali cyfrowy bilet ze szczegółami startu i celu misji.

Start nowego księżycowego łazika został opóźniony

Z najnowszych księżycowych wiadomości warto odnotować, że NASA poinformowała 19 lipca, że wystrzelenie łazika Volatiles Investigationing Polar Exploration Rover (Viper) zostało opóźnione o cały rok. Ma to na celu przeprowadzenie dodatkowych testów naziemnych modułu lądowania Griffin.

Według wcześniejszych planów łazik miał wylądować na Księżycu do końca 2023 roku, a jego głównym celem będzie poszukiwanie lodu na Srebrnym Globie. Będzie on zbierać także dodatkowe dane dotyczące powierzchni naszego kosmicznego sąsiada. Może to pomóc naukowcom ustalić pochodzenie i rozmieszczenie wody na naturalnym ziemskim satelicie.

Łazik Viper wraz z lądownikiem księżycowym Griffin pomogą położyć podwaliny pod przyszłe misje załogowe na Księżycu i poza nim. Analizy rozmieszczenia wody i lodu pomogą NASA w wyborze przyszłych miejsc lądowania dla misji załogowych, a w dalszej przyszłości być może zebrane dane pomogą w kolonizacji Księżyca.

Biden ujawnia pierwszy obraz z Kosmicznego Teleskopu Jamesa WebbaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas