Zaginął w Alpach, szukali go niemal rok. AI zajęło to kilka godzin
Niemal rok zajęły poszukiwania ciała mężczyzny, który zaginął podczas samotnej wspinaczki we włoskich Alpach. Dopiero użycie AI pozwoliło szybko przeanalizować tysiące zdjęć z dronów i namierzyć szczątki alpinisty. Ratownicy chcą rozwijać wykorzystanie dronów i sztucznej inteligencji, by szybciej reagować na przybywające zgłoszenia wypadków i zaginięć w górach.

W skrócie
- Po niemal roku poszukiwań odnaleziono ciało mężczyzny, który zaginął w Alpach. Pomogło rozszerzenie akcji o użycie sztucznej inteligencji.
- AI przeanalizowała tysiące zdjęć z dronów w jedno popołudnie, wskazując prawidłową lokalizację ciała.
- Ratownicy planują dalszy rozwój technologii AI i dronów, by szybciej reagować na wypadki i zaginięcia w górach.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Zdobywał najwyższy szczyt Alp Kotyjskich. Ślad po alpiniście zaginął
Nicola Ivaldo, 64-letni lekarz ortopeda z włoskiej Savony w ubiegłym roku wyruszył na samotną wyprawę, by zdobywać najwyższy szczyt Alp Kotyjskich - Monte Viso (również Monviso - 3843 m n.p.m.). 14 września ślad po nim zaginął. Udało się ustalić, że mężczyzna przebywał wówczas w rejonie północnej ściany Monviso, we włoskim regionie Piemont.
Szybko podjęto próby namierzenia alpinisty w tym niezwykle trudnym terenie, jednak z czasem przerodziły się one w poszukiwania ciała Ivaldo. Po niemal roku od zdarzenia specjaliści w końcu dokonali przełomu - było to możliwe dzięki temu, że do działań włączono AI. Sztuczna inteligencja w jedno popołudnie przeanalizowała ogrom danych i pomogła odnaleźć ciało alpinisty.
Poszukiwania ciała zaginionego mężczyzny. Sztuczna inteligencja pomogła w jedno popołudnie
Operacja obejmowała wykonanie szeregu zdjęć za pomocą dronów. Specjaliści zrobili 2600 fotografii na obszarze 18 hektarów górskiego terenu, podaje włoski serwis rai.it. Następnie dane te przesłano do programu AI i wkrótce umożliwiło to odnalezienie szczątków zaginionego.
- Analiza pikseli zidentyfikowała trzy potencjalne cele do weryfikacji - podał na Facebooku Narodowy Korpus Ratownictwa Alpejskiego i Speleologicznego CNSAS.
Wśród nich AI wykryła kluczowy punkt - charakterystyczny kask turysty, odcinający się od surowego otoczenia. To w końcu doprowadziło służby do odnalezienia ciała Ivaldo.
AI wskazała prawidłowo. Ciało leżało zaledwie ok. 600 metrów od szczytu
Lokalizacja wskazana przez AI była zbieżna ze wskazówkami pozyskanymi z telefonu komórkowego zaginionego, a dodatkowe zdjęcia z drona i pomiary potwierdziły analizy z programu. Wkrótce personel z Piemonckiego Ratownictwa Alpejskiego i Speleologicznego oraz Ratownictwa Alpejskiego Guardia di Finanza wyruszył śmigłowcem w miejsce wybrane przez AI, podaje rai.it.
Służby dotarły we wskazany rejon północnej ściany Monviso i faktycznie znalazły tam ciało Ivaldo. Szczątki zaginionego mężczyzny odnaleziono na obszarze żlebu Perottiego na wysokości około 3150 metrów n.p.m., zaledwie ok. 600 metrów od szczytu.
- To ludzkie osiągnięcie, ale bez technologii misja byłaby niemożliwa do wykonania. To sukces zespołowy - powiedział przytaczany przez "Wired" Saverio Isola z Narodowego Korpusu Ratownictwa Alpejskiego i Speleologicznego.
Coraz więcej wypadków i zaginięć w górach. AI może pomóc w szybszym namierzaniu poszkodowanych
Według Narodowego Korpusu Ratownictwa Alpejskiego i Speleologicznego skupienie się na współdziałaniu operatorów dronów z programami opartymi na AI jest kluczowe, by szybciej reagować na zgłoszenia o zaginięciach i inne niepokojące sytuacje w górach, ratując ofiary, póki jeszcze żyją.
- Używamy dronów od około pięciu lat, a od około półtora roku integrujemy technologie rozpoznawania kolorów i kształtów, rozwijając je z miesiąca na miesiąc - wyjaśnia Isola na łamach "Wired".
CNSAS wskazuje przy tym, że ze względu na masową turystykę zagrożenie wypadku wzrasta i tylko między 21 czerwca a 23 lipca we włoskich Alpach zginęły 83 osoby, a pięć nadal uznaje się za zaginione. To wzrost o 20 proc. w porównaniu ze średnią, podaje ilnapolista.it.