Ogromne osuwisko w kopalni złota. Badacze wykryli kolejne anomalie
Kopalnia złota Copler w Turcji, będąca jednym z największych takich złóż na świecie, znalazła się na celowniku naukowców. Przeanalizowali oni katastrofalne zajście, które miało tam miejsce - doszło do potężnego osuwiska. Wyjaśniono to zjawisko, a przy okazji odkryto inne anomalie.

Ogromne złoża złota. Działalność niepozbawiona ryzyka
Kopalnia złota Copler w Turcji mieści się na epitermalnym złożu rudy złota, srebra i miedzi, jednym z największych w Turcji i na świecie. Takie złoża zwykle są związane z aktywnością wulkaniczną lub geotermalną. Odkryta w 1999 roku kopalnia złota Copler jest silnie eksploatowana od wielu lat i odpowiada obecnie za 20 proc. całkowitej produkcji złota w Turcji.
Podczas dyskusji o działalności kopalni nie brakuje podnoszenia tematów na temat wielu wzbudzający wątpliwości aspektów. Są one związane z wywoływaniem zanieczyszczenia środowiska, a także z wypadkami górniczymi. Naukowcy postanowili przyjrzeć się bliżej kopalni Copler, analizując jedno z groźnych zdarzeń.
Wielkie osuwisko w kopalni złota. Naukowcy zbadali zajście
W lutym 2024 roku w Copler doszło do katastrofy, gdy potężne osuwisko zniszczyło część kopalni oraz pogrzebało dziewięciu górników. Według Associated Press runęło około 10 milionów metrów sześciennych ziemi. Z relacji pracowników kopalni wynika, że podczas rutynowych kontroli zauważono pęknięcia w obszarze hałdy i od razu zarządzono ewakuację. Niestety kilka osób zostało porwanych przez zsuwające się masy.
Czy tragedii można było uniknąć? Przeprowadzone dochodzenie wykazało pewne zaniedbania, a badacze zdecydowali się dokonać szerszej ekspertyzy. Naukowcy wykorzystali dane sejsmiczne i teledetekcyjne, m.in. satelitarną interferometrię radarową (InSAR), aby wyjaśnić to zajście. Studium wykazało, że miejsce osuwiska poruszało się powoli przez co najmniej cztery lata przed katastrofą, ze średnią prędkością deformacji wynoszącą 60 mm rocznie.
- Nasze odkrycia podkreślają potrzebę systemów wykrywania sejsmicznego wykraczających poza trzęsienia ziemi i obejmujących zagrożenia wtórne, takie jak osuwiska - powiedziała główna autorka badania, dr Pinar Buyukakpinar Niemieckiego Centrum Badawczego Nauk o Ziemi GFZ. - Długoterminowy monitoring i szybkie wykrywanie takich zdarzeń są kluczowe dla reagowania na katastrofy i dla ich łagodzenia.
Badanie kopalni. Analizy wykryły anomalie
Długoterminowa powolna deformacja spowodowana działalnością górniczą, zwiększone ciśnienie w skałach z powodu opadów deszczu lub topnienia śniegu oraz strome zbocza to czynniki, które wpływają na tworzenie się osuwisk i konieczne są działania zapobiegające kolejnym tragediom. W dodatku Copler leży w regionie sejsmicznie aktywnym, w pobliżu uskoków północno- i wschodnioanatolijskich, co zwiększa ryzyko osuwisk. To jednak nie wszystko, co udało się ustalić. Inne miejsce na terenie kopalni wykazuje średnią deformację wynoszącą 85 mm rocznie. W tym przypadku istnieje dużo większe ryzyko skażenia środowiska cyjankiem, niż miało to miejsce przy poprzednim osuwisku. Podobny incydent miał też już miejsce w 2022 r., wtedy jednak usterce uległa część infrastruktury.
- Nasze analizy wykryły anomalie deformacji w innych sektorach działalności górniczej, co potencjalnie może doprowadzić do podobnych katastrof - wskazała Buyukakpinar. - Wymaga to pilnego działania, ponieważ nasze obserwacje wskazują na rosnące ryzyko awarii, potencjalnie uwalniając toksyczne odpady do pobliskiej rzeki Eufrat - wskazała badaczka w publikacji na łamach "The Seismic Record".