Kolejne zapadlisko w Polsce. Śmiałek wszedł do środka, odkrył tunele
Pojawiające się w Polsce zapadliska powodują szkody, niszcząc infrastrukturę, prowadząc do zalewisk i stwarzając zagrożenie dla ludzi. Niedawno grunt zapadł się np. na polu w Wałbrzychu. Eksplorator Rafał Romanik wszedł do dziury i zbadał, co skrywa wałbrzyskie zapadlisko.

- W Polsce problemem stają się zapadliska, które powstają niespodziewanie w różnych miejscach.
- Eksplorator Rafał Romanik badał zapadlisko na polu w Wałbrzychu, odkrywając ślady z przeszłości.
- Autor profilu "Wyprawy Leona" wskazuje na trzy teorie na temat tego, czym są odkryte tunele.
Coraz więcej zapadlisk w Polsce. Stanowią zagrożenie, lecz mogą też prowadzić do odkryć
W Polsce istotny problem stanowią zapadliska. Nagle pojawiające się dziury pochłaniają grunt, uszkadzają infrastrukturę i wpływają na niestabilność terenu. Głośnym echem w mediach odbiły się masowo powstające dziury, do których dostawała się woda, tworząc zalewiska. Tak powstały "pojezierze trzebińskie" i wciąż powiększające się "pojezierze olkuskie".
Zapadliska tworzą się co jakiś czas w różnych zakątkach Polski. Specjaliści z Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego ogłosili w ostatnich dniach, że zidentyfikowali ponad tysiąc zapadlisk w regionie Bolesławia i Olkusza. Niedawno doszło też do zapadnięcia się gruntu w Wałbrzychu. Na polu rolnika zaczęła ziać dziura. Na miejsce dotarł eksplorator, który postanowił zbadać, co skrywa tu ziemia.
"Wyprawy Leona" na tropie pozostałości pokopalnianych
Sprawą zainteresował się Rafał Romanik, autor profilu "Wyprawy Leona", który dokumentuje swoje eksploracje podziemi. Sprawa była o tyle istotna, że zapadlisko mogło stwarzać zagrożenie podczas prac na polu. Jednak ponadto mogło też prowadzić do jakiegoś odkrycia. I faktycznie - jak przekazał Romanik, powstała na wałbrzyskim polu rozpadlina o początkowej głębokości sięgającej 1 m okazała się sięgać znacznie dalej w głąb ziemi.
- Moja pierwsza myśl to jakaś naturalna szczelina, jakaś pustka. Ziemia została wypłukana i to wszystko wpadło do środka - powiedział autor "Wypraw Leona". - Ale po zapoznaniu się z mapami górniczymi wiedziałem już, że temat będzie o wiele ciekawszy.
Okazało się, że na tych terenach w przeszłości funkcjonowały dwie kopalnie. Rafał Romanik po wejściu do dziury zauważył pozostałości pokopalniane - odkrył tam zapomniane tunele z obudową górniczą i spore pokłady węgla. Autor "Wypraw Leona" zaryzykował i zszedł jeszcze niżej.

Eksplorator wszedł do zapadliska. Pod ziemią znalazł stare tunele i pokłady węgla
Otwór szedł dość stromo w dół, eksplorator dotarł ok. 6 m w głąb. W międzyczasie usłyszał charakterystyczne odgłosy wody. Wyszło na to, że poniżej chodniki są zalane. Jakie wnioski wysnuł Romanik po eksploracji tych podziemi?
- Mam trzy tropy odnośnie tego, z czym mamy do czynienia - zaznacza autor "Wypraw Leona".
Romanik rozważa, że mogą to być pozostałości po zlokalizowanej przy ul. II Armii upadowej, czyli wyrobisku korytarzowym w złożu, łączącym różne poziomy zakładu górniczego. Mógł to też być biedaszyb, ale Romanik zaznacza, że "przecięcie takim wąskim biedaszybem interesującego pokładu węgla tak naprawdę graniczy z cudem", a jeśli się uda, to "jest on czyszczony do cna". Kolejny trop sięga wielu lat wstecz.
Pod ziemią w Wałbrzychu jest wiele śladów po działalności górniczej
Autor "Wypraw Leona" wskazuje na fakt, że w okolicy funkcjonowała założona na wniosek władz pruskich kopalnia węgla kamiennego, która po wojnie przeszła w ręce Polski.
- Mogą to być pozostałości po kopalni "Charlotte", która zlokalizowana była w tym rejonie, nawet mam tu jakiś chodnik zasypany. I ona bodajże zaczęła funkcjonować już w roku 1787 i na przestrzeni lat przechodziła w ręce różnych właścicieli - wspomina autor "Wypraw Leona", wyjaśniając dokładnie wszelkie za i przeciw.
Nieopodal Romanik natrafił też na głazy, które mogą wskazywać na zniszczone wejście, sugerujące, że jednak była tu upadowa. Na ten moment nie da się w 100 proc. określić, co znajduje się pod polem, wiadomo na pewno, że są to pozostałości pokopalniane, jednak ich konkretny charakter pozostaje nadal tajemnicą. Być może z czasem uda się połączyć puzzle i wyjaśnić tę ciekawostkę.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!