Rok 2020: Inwazja nowych aplikacji i fake newsów

Rozwój technologii niesie za sobą także wiele zagrożeń. M.in. totalną dezinformację /123RF/PICSEL
Reklama

W tym roku w dziedzinie technologii największe postępy poczynią ludzie pracujący nad rozwojem sztucznej inteligencji. To jest dobra wiadomość. Zła jest taka, że pilnie potrzebujemy antidotum na sztuczki, które przy użyciu tejże inteligencji wyprawiają hochsztaplerzy. Ci, co potrafią tak ją zaprogramować, by karmiła nas już nie fake newsami, a deepfake'm.

Zdaniem Marcina Dąbrowskiego z firmy Itmagination, która zaopatruje przedsiębiorstwa w nowe technologie, sztuczna inteligencja już teraz odgrywa coraz poważniejszą rolę.

"Już nie gra tylko w szachy. Może przewidywać ruch w sklepie, pomagać w optymalizacji sprzedaży. Ponadto systemy bazujące na sztucznej inteligencji mają możliwość analizowania milionów aktywności użytkowników jednocześnie, w czasie rzeczywistym, co jest idealnym wsparciem dla banków i innych firm usługowych, których konkurencyjność zależy od umiejętności podania klientowi dopasowanej indywidualnie oferty" - uważa.

Reklama

I dodaje, że należy zakładać, iż sztuczna inteligencja będzie jeszcze bardziej obecna w naszym życiu. Firmy, które jej nie wdrożą po prostu wypadną z rynku.

Można uznać, że sztuczna inteligencja stała się "kamieniem milowym" w rozwoju pozostałych innowacji. Na pewno korzysta z niej "internet rzeczy", który wszystko, co nas otacza, zmienia w "smart". Albo roboty, które wyglądają, jakby wyszły z filmu science-fiction.

"W 2019 roku furorę w świecie innowacji zrobiły psy futurystyczne i humanoidy od firmy Boston Dynamics, które doskonale sobie radzą z zadaniami w naturalnych warunkach" - zauważa Dąbrowski.

"Od września ubiegłego roku w sprzedaży dostępne są roboty Spot przypominające psy do zastosowań przemysłowych, np. do monitorowania placu budowy czy prostych manipulacji przy instalacjach gazowych lub energetycznych. Autor tych psów pochwalił się kolejnym osiągnięciem - humanoidalnym robotem Atlas, który może wykonywać wymyślne akrobacje, takie jak przewroty w przód, obroty w powietrzu czy imponujące wyskoki" - dodaje ekspert. Jego zdaniem w 2020 roku można spodziewać się kolejnych osiągnięć w dziedzinie robotyki i nowych, spektakularnych rozwiązań technologicznych z wykorzystaniem robotów.

Podobnie będzie z samochodami autonomicznymi. Są już aplikacje, dzięki którym kierowca może "przywołać" swoje auto z parkingu. Musi jednak nastąpić wyraźny przełom, bo ta sztuczka rodem z filmów o Jamesie Bondzie (i to nie tych najnowszych), kierowcom już nie wystarcza. Chcieliby, żeby - jak w szumnych zapowiedziach - samochód po prostu dowiózł człowieka we wskazane miejsce. Bezpiecznie dla samego podróżnego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Prace nad tym rozwiązaniem wciąż trwają i są już bliskie szczęśliwego finału.

Marcin Dąbrowski przewiduje też rozwój komputerów kwantowych. "Google twierdzi, że w 2019 r. jego komputer kwantowy dokonał skomplikowanych obliczeń w 200 sekund, co klasycznemu, najszybszemu komputerowi zajęłoby około 10 tys. lat. Komputery kwantowe mogą wspierać rożne sektory gospodarki. W branży medycznej ciekawym rozwiązaniem jest symulacja struktury molekuł, co może doprowadzić do opracowania nowych lekarstw. Również sektor finansowy przygląda się tej technologii ze względu na możliwość podniesienia poziomu bezpieczeństwa i udoskonalenia sztucznej inteligencji odpowiedzialnej m.in. za ocenę ryzyka. 2020 rok może pokazać, ile było prawdy w sukcesie Google'a i na ile konkurenci faktycznie pozostali w tyle w kwantowym wyścigu zbrojeń" - twierdzi ekspert z Itmagination.

Pozostaje pytanie, czy te wszystkie wynalazki bardziej poprawią świat, czy też bardziej go zepsują. Wytwarzany przez inteligentne algorytmy "szum informacyjny" jest obecnie tak gęsty, że zwykły człowiek nie jest w stanie odróżnić prawdy od fałszu. "Pojęcie fake news stało się już powszechnie znane, jednak deepfake to stosunkowo nowy, niepokojący trend i godny zastępca fałszywych informacji" - zauważa Dąbrowski. I dodaje: "Łatwy dostęp do zaawansowanych technologii umożliwia manipulowanie obrazem online. Sztuczna inteligencja może podmienić obraz nieruchomy lub ruchomy na inny i stworzyć "nową prawdę". Prawdziwy test walki z deepfake będzie można będzie obserwować już w 2020 roku, przed zaplanowanymi na listopad wyborami prezydenckimi w USA". 


PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy