Rosyjscy naukowcy potępiają Putina. "Cyniczna zdrada" poprzednich pokoleń
Ponad 600 rosyjskich naukowców potępiło inwazję na Ukrainę i podpisało list otwarty krytykujący politykę prezydenta Putina.
W opublikowanym liście rosyjscy naukowcy opisują wojnę z Ukrainą jako "niesprawiedliwą" i "bezsensowną". Sygnatariusze zwracają uwagę, że wielu z nich ma krewnych, przyjaciół i kolegów na Ukrainie, a sam atak jest "cyniczną zdradą" poprzednich pokoleń Rosjan i Ukraińców, którzy razem walczyli podczas drugiej wojny światowej.
W liście słusznie zauważono, że inwazja na Ukrainę spowoduje izolację Rosji i uczyni z niej międzynarodowego pariasa, co uniemożliwi normalną pracę naukową w tym kraju.
"Prowadzenie badań naukowych jest nie do pomyślenia bez pełnej współpracy z kolegami z innych krajów. Izolacja Rosji od świata oznacza dalszą degradację kulturalną i technologiczną naszego kraju przy całkowitym braku pozytywnych perspektyw" - czytamy w liście.
Naukowcy wzywają do natychmiastowego zaprzestania operacji wojskowych w Ukrainie i domagają się poszanowania "suwerenności i integralności terytorialnej państwa ukraińskiego".
W wywiadzie dla "Science" bioinformatyk Michaił Gelfand, który jest jednym z twórców listu, zauważył, że po aneksji Krymu w 2014 r. kilkakrotnie odwiedził to terytorium, aby pielęgnować więzi między rosyjskimi i ukraińskimi naukowcami. Teraz obawia się, że "nie jest to możliwe".
Anatolij Zagorodnij, prezes Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, wydał oświadczenie, w którym wezwał środowisko naukowe do zachowania jedności i spokoju. Działalność akademicka w Ukrainie została wstrzymana, ponieważ wielu studentów i wykładowców "musiało w trybie pilnym opuścić swoje miejsce pobytu".
Niektórzy politycy europejscy wezwali do usunięcia Rosji z unijnego programu finansowania nauki Horyzont Europa. Choć liderzy badań podkreślają, że projekty naukowe nie powinny być upolityczniane, Komisja Europejska w ostatnich latach wykorzystywała dostęp do programu Horyzont Europa jako polityczną kartę przetargową.