Serce jak nowe? Zastrzyki białkowe naprawią życiodajny mięsień po zawale

Zawał serca pozostawia po sobie blizny, które upośledzają zdolność organu do pompowania krwi - naukowcy od lat pracują nad różnymi metodami regeneracji uszkodzonych tkanek, a najnowszą są tzw. zastrzyki białkowe.

Zawał serca pozostawia po sobie blizny, które upośledzają zdolność organu do pompowania krwi - naukowcy od lat pracują nad różnymi metodami regeneracji uszkodzonych tkanek, a najnowszą są tzw. zastrzyki białkowe.
Serce jak nowe? Te zastrzyki białkowe zregenerują serce po zawale /123RF/PICSEL

Serce w odróżnieniu od innych organów naszego ciała, dysponujących mniejszą lub większą zdolnością regeneracji, praktycznie nie jest w stanie samodzielnie się leczyć. Kiedy z różnych powodów komórki serca obumierają, zostają zastąpione przez zmiany fibrotyczne, czyli blizny, negatywnie wpływające na pracę organu, a konkretniej zdolność do kurczenia się i rozkurczania. Oznacza to, że serce jako całość również nie może rozszerzać się i kurczyć w takim stopniu jak wcześniej, a pozostała nieuszkodzona tkanka serca musi pracować ciężej, co prowadzi do zwiększonego ryzyka niewydolności serca, arytmii i innych powikłań.

Reklama

Na ratunek sercu. Zastrzyki białkowe po zawale

I choć słyszeliśmy już o kilku potencjalnych metodach wspierania regeneracji serca, jak choćby technologia drukowania 3D długich sercowych makrofilamentów, które rozwijają się w przypominające mięśnie filamenty ze zdolnością skurczu, możliwe do wykorzystania podczas zabiegów regeneracyjnych, to wydaje się, że najnowsza propozycja międzynarodowej grupy naukowców, prowadzonej przez Roberta Hume’a z Uniwersytetu w Sydney, będzie łatwiejsza do wprowadzenia.

A mowa o zastrzykach białkowych opisanych na łamach czasopisma Circulation Research, które zdaniem badaczy będą w stanie przywrócić normalne bicie uszkodzonych części serca. Ich metoda wykorzystuje prekursor białka zwany tropoelastyną, który występuje naturalnie w naszych ciałach i odpowiada m.in. za produkcję elastyny, czyli białka nadającego niektórym tkankom rozciągliwość i elastyczność.

W ramach eksperymentu naukowcy wstrzyknęli oczyszczoną tropoelastynę bezpośrednio w ściany serca szczurów, cztery dni po tym, jak gryzonie przeszły atak serca - została ona wprowadzona za pomocą nowej metody, w której igła jest precyzyjnie kierowana przez ultradźwięki, co zmniejsza inwazyjność zabiegu.

28 dni po wstrzyknięciu tropoelastyny blizny na sercach szczurów zmniejszyły się oraz stały się bardziej miękkie i elastyczne, do tego stopnia, że tkanka wykazywała "funkcję mięśni podobną do tej sprzed zawału serca". Ponadto w eksperymentach na płytkach Petriego stwierdzono, że tropoelastyna powoduje, że ludzkie fibroblasty sercowe, które są komórkami utrzymującymi strukturę serca, wytwarzają elastynę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zawał | atak serca | choroby serca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama