Skąd się tam wziął? Tajemnice remontowanej katedry Notre-Dame

Specjaliści pracujący nad rekonstrukcją zniszczonej w czasie pożaru z 2019 roku paryskiej katedry Notre-Dame dokonali właśnie zaskakującego odkrycia - pod budynkiem znaleźli fragmenty lektorium, a także XIV-wieczny ołowiany sarkofag, rzucające nowe światło na historię słynnej budowli.

Co kryje się pod podłogą katedry Notre-Dame? Same tajemnice
Co kryje się pod podłogą katedry Notre-Dame? Same tajemnice123RF/PICSEL

Prowadzone właśnie na terenie Notre-Dame prace przyniosły bardzo zaskakujące odkrycie, a mianowicie archeolodzy znaleźli pod budynkiem katedry, której budowa zaczęła się w 1163 roku, fragmenty wyjątkowego lektorium (przegroda oddzielająca przestrzeń przeznaczoną dla księży od części dla osób świeckich), XIV-wieczne grobowce oraz zagadkowy ołowiany sarkofag o kształcie człowieka.

Jak to możliwe, że nigdy wcześniej ich nie znaleziono?

Co ciekawe, gdyby nie pożar, a konkretniej konieczność instalacji rusztowania niezbędnego do rekonstrukcji drewnianej kalenicy dachu (typowe procedury bezpieczeństwa), wszystkie skarby znajdujące się pod podłogą mogłyby nigdy nie ujrzeć światła dziennego.

Szczególnie że kamienna podłoga transeptu datowana na XVIII wiek to tylko jedna z kilku warstw ułożonych w tym miejscu - pod nią znajdują się również takie z XIV, a nawet XIII wieku, jak informuje francuskie Ministerstwo Kultury.

Sarkofag z miejsca wzbudził największe zainteresowanie, więc jak tłumaczy Christophe Besnier z National Archaeological Institute, szybko postanowili sprawdzić jego zawartość za pomocą kamer endoskopowych. Ich oczom ukazały się szczątki ubrań, materia organiczna, jak włosy oraz rośliny:

Dostrzegliśmy kawałki tkaniny, włosy, a także charakterystyczną poduszkę z liści. To sygnał, że w sarkofagu pochowano ważnego religijnego dostojnika. Fakt, że te rośliny ciągle tam są, wskazuje, że zawartość została świetnie zakonserwowana
tłumaczy Besnier.

Naukowcy przekonują jednak, że więcej będą w stanie powiedzieć dopiero po otwarciu sarkofagu i dokładnej analizie szczątek - wtedy też przekonamy się, z jakiego okresu pochodzi znalezisko. Jeśli zaś chodzi o wspomniane lektorium, to na ten moment udało się dostrzec jedynie fragmenty malowanych rzeźb typowych dla tego rodzaju konstrukcji, ale prace zostały przedłużone, by umożliwić dalsze badania.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas