Spadł na Ziemię po 38 latach. Satelita NASA spłonął w atmosferze
Satelita NASA po 38 latach okrążania Ziemi zakończył swój żywot spalając się w atmosferze. Został wystrzelony na orbitę okołoziemską w czasach Ronalda Reagana i Związku Radzieckiego. Miał działać tylko dwa lata, ale zaskoczył wszystkich długowiecznością.
To smutna chwila, kiedy cud techniki NASA spada na Ziemię. Taki los spotkał właśnie satelitę ERBS (Earth Radiation Budget Satelite), który został wystrzelony na orbitę w 1984 roku na pokładzie promu kosmicznego Challenger. 8 stycznia o 23"04 (Czasu Wschodnioamerykańskiego) satelita wszedł ponownie w ziemską atmosferę i w ten sposób zakończył swój 38-letni pobyt na okołoziemskiej orbicie. Według NASA stało się to nad Morzem Beringa.