Sztuczna inteligencja "za mało ludzka"? Polacy chcą to poprawić

Ma oburzać, śmieszyć lub martwić. Polscy naukowcy chcą udoskonalić sztuczną inteligencję i nauczyć jej "ludzkiej wrażliwości". Nikt nie wie, co jest na końcu tej drogi.

Wszyscy fani słynnej filmowej serii filmów S-F o Terminatorze doskonale wiedzą, czym był Skynet. To system sztucznej inteligencji, który w pewnym momencie zyskał samoświadomość i postanowił zniszczyć ludzkość. Moment przebudzenie Skyenet'u został dokładnie przedstawiony w filmie "Terminator 3".

Oczywiście to tylko wizja twórców Science-Fiction. Nic nie wskazuje na to, aby sztuczna inteligencja mogła zyskać świadomość swojego istnienia podobnie, jak ma to miejsce w przypadku ludzi, choć już teraz jej możliwości robią ogromne wrażenie. 

Od kilku miesięcy każdy z nas może się o tym przekonać. Wszystko za sprawą słynnego chatbot`a znanego jako ChatGPT, czyli zaawansowanego modelu językowego do rozmowy z użytkownikiem. Został on opracowany przez firmę OpenAI i udostępniony w sieci. Praktycznie natychmiast zyskał rzeszę zagorzałych fanów.

Reklama

Internauci po kontakcie z ChatGPT nie mogą uwierzyć, jak bardzo rozmowa z chatbot'em przypomina rozmowę z człowiekiem. A jednak polscy naukowcy chcą postawić poprzeczkę znacznie wyżej i nauczyć sztuczną inteligencję wrażliwości. Zespół z Politechniki Wrocławskiej wyniki swoich badań w tym zakresie przedstawia w czasopismach Information Fusion i Information Processing & Management. Warto wyjaśnić, na czym ma to polegać.

Sztuczna inteligencja wrażliwa jak człowiek?

Wystarczy wyobrazić sobie, że prosimy ChatGBT o opowiedzenie żartu na jakiś temat. Radzi sobie on z tym bardzo dobrze, ale mimo tego każdego z nas śmieszą inne rzeczy. Polscy naukowcy proponują, aby nauczyć sztuczną inteligencję przewidywać, które treści spodobają się danej osobie, a które nie.

To pierwszy krok na drodze nauczenia sztucznej inteligencji "wrażliwości" na wyjątkową osobowość użytkownika, który prowadzi z nią konwersację.

To oznacza, że rozmowa ze sztuczną inteligencją jeszcze bardziej przypominałaby rozmowę z człowiekiem. Chatbot będzie wtedy sprawiał wrażenie, że nas doskonale zna. 

Dostosowanie stylu i treści rozmowy do konkretnego użytkownika może być przekroczeniem kolejnej bariery w zbliżeniu działania sztucznej inteligencji do sposobu, w jaki myśli człowiek. 

- Mamy pomysł i wiemy, jak go zrealizować - zapewnia dr Kocoń z Politechniki Wrocławskiej. Naukowiec przyznaje jednak, że nie wiadomo, czym zakończy się nauczenie sztucznej inteligencji ludzkiej wrażliwości. 

O ile scenariusz z filmu "Terminator" raczej nam nie grozi, o tyle nie wiemy, jaki wpływ nowe systemy sztucznej inteligencji będą miały na psychikę ludzi. Mimo tego warto jednak trzymać kciuki za powodzenie prac polskich naukowców. Jeśli zakończą się powodzeniem, wtedy sztuczna inteligencja stanie się jeszcze "bardziej ludzka" niż jest obecnie. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy