ChatGPT jest zajęty? Spróbuj tych 4 zamienników dla popularnego bota

ChatGPT jest w ostatnim czasie bardzo popularny. Nic dziwnego — możliwości bota są imponujące, AI napisze nam różnego rodzaju pisma, wiersze czy piosenki, ale i oczywiście odpowie na nurtujące pytania (niekoniecznie w prawidłowy sposób). Wiele osób po prostu chciałoby przeprowadzić ze sztuczną inteligencją rozmowę na jakikolwiek temat, aby dowiedzieć się, dlaczego jest o niej tak głośno, i zobaczyć, jak na naszych oczach generuje tekst.

ChatGPT jest zajęty? Spróbuj tych 4 alternatyw dla popularnego bota
ChatGPT jest zajęty? Spróbuj tych 4 alternatyw dla popularnego botaPavlo Gonchar/SOPA Images/LightRocket via Getty ImagesGetty Images

Problem pojawia się jednak już od samego początku, gdy będziemy chcieli skorzystać z technologii. Popularność oraz łatwy dostęp do bota skutkują tym, że trudno jest trafić na moment, kiedy faktycznie będzie możliwe użycie chatuGPT. Wielokrotnie na ekranie wyświetli nam się komunikat, że w tej chwili zbyt dużo użytkowników korzysta z bota i że powinniśmy spróbować później.

Nie ma co się oszukiwać — zazwyczaj nie mamy ochoty czekać całego dnia na to, aż chatGPT będzie dostępny. Nie oznacza to jednak, że na tym skończy się nasza przygoda ze sztuczną inteligencją, bowiem na rynku znajdują się różne opcje. Nie wszystkie są tak łatwo dostępne, ale warto o nich pamiętać.

Bing. Bot Microsoftu

Ten bot ostatnio szczególnie zwrócił uwagę wszystkich, którzy choć trochę interesują się tematem, a to za sprawą testów jego umiejętności. Testerzy wzięli się za sprawę na poważnie i... Microsoft zdaje się pożałował, że już teraz wypuścił Binga do testów. Bot zachowuje się dziwnie — jak się okazało, lubi się kłócić, bez cienia zażenowania obraża Google’a, nie jest nawet pewien tego, jaki mamy rok. Nie oszukujmy się jednak, choć opis ten na pierwszy rzut oka może się wydawać zniechęcający... Kto by nie chciał pokłócić się ze sztuczną inteligencją? Aby skorzystać z Binga, musimy zapisać się na listę oczekujących.

YouChat

YouChat nie jest aż tak imponujący jak chatGPT, ale na spróbowanie kontaktu z botem AI w zupełności powinien wystarczyć. Może między innymi napisać nam piosenkę, ale odpowie też na zadane pytanie — skupia się w dużym stopniu na byciu narzędziem do wyszukiwania. Co więcej, wymieni źródła, z jakich korzystał, aby wygenerować odpowiedź na nasze zapytanie.

Bard — propozycja Google’a

Bard już na prezentacji nie popisał się najlepszymi umiejętnościami. Spytany o to, jakiego newsa można przekazać 9-latkowi, wskazał ich kilka — jeden z nich zawierał fałszywą informację. Nie korzystamy jednak z botów AI, aby zawsze odpowiadały dobrze. Bard jest ciekawą propozycją na rynku, ale... niestety nie jest jeszcze ogólnie dostępny, póki co znajduje się w rękach "zaufanych testerów", jak informuje Google. Bot ma stać się bardziej dostępny w nadchodzących tygodniach (zakładamy, że początkowo również poprzez listę oczekujących).

Chatsonic

Chatsonic jest podobny do chatuGPT, w dodatku wygeneruje nam nawet obrazy. Zdaje się bardziej zaawansowany. Niestety, możemy skorzystać z próbnej wersji technologii lub wykupić dostęp za 13 dolarów miesięcznie (co raczej się nie opłaca, jeżeli nie zamierzamy z niego korzystać). Chatsonic umożliwia nam skorzystanie z różnych pakietów dostosowanych do naszych potrzeb.

Jeżeli uznamy, że możemy przeznaczyć fundusze w celu korzystania z bota AI, możemy też po prostu wykupić wersję Plus chatuGPT.

Żegnają zmarłych i pytają "Dlaczego?". Turcja po katastrofieDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas