Skarby w ruinach starożytnego kompleksu. Archeolodzy podali szczegóły
W trakcie wykopalisk na terenie Senon we Francji zidentyfikowano fragmenty miasta, które dokumentują przeobrażenia od czasów celtyckich do rzymskich. Wśród wielu fascynujących odkryć można wymieć też skarby - trzy garnce z tysiącami monet. Znaleziska rzucają nowe światło na zarządzanie majątkiem w starożytnej Galii.

Skarb w ruinach starożytnej osady. Archeolodzy podali szczegóły
Archeolodzy prowadzący badania w północno-wschodniej Francji odkryli nieznaną wcześniej część starożytnego kwartału mieszkalnego plemienia celtyckiego, znanego jako Mediomarykowie (Mediomatrici). Wykopaliska na działce o powierzchni 1500 m² pozwoliły Francuskiemu Narodowemu Instytutowi Badań Archeologicznych Prewencyjnych (INRAP) na zbadanie znacznej części mało znanego dystryktu Senon, jednego z głównych miast tej galijskiej społeczności.
Znaleziska pokazują, jak miasto rozwijało się od czasów celtyckich po późną starożytność. Naukowcy wykazali, że już w II w. p.n.e. istniała tu gęsta zabudowa z konstrukcjami drewnianymi i glinianymi. W czasach rzymskich nastąpiła przebudowa - domy i ulice wznoszono z kamienia, pojawiły się hypocaustum (system ogrzewania podłogowego), piwnice, warsztaty i obszerne dziedzińce. Znaleziska w Senon wskazują, że mieszkańcy byli zamożni, a obok wszystkich innych odkryć odkopano też… skarb.
Wykopaliska we Francji. Odkryto trzy dzbany z pieniędzmi
W późnej starożytności w domach zakopano trzy duże depozyty - archeolodzy odkryli ogrom monet w ceramicznych naczyniach.
- Pierwsze z nich odkryto podczas monitoringu archeologicznego prowadzonego przez Regionalną Służbę Archeologiczną przed interwencją Narodowego Instytutu Badań Archeologicznych Prewencyjnych; pozostałe dwa depozyty odnaleziono podczas wykopalisk. Skarby te mają podobne cechy: kilka tysięcy monet datowanych od ostatniej ćwierci III wieku do pierwszej dekady IV wieku, umieszczonych w dużych naczyniach ceramicznych (duże dzbany lub amfory) schowanych w jamach wykopanych w obrębie osad. Badania te dopiero się rozpoczynają, dlatego dokładne datowanie i liczba tych monet wciąż pozostają nieznane - podkreśla INRAP.

Zakopane garnce z monetami. Przemyślane zabezpieczenie depozytów
Zdaniem ekspertów umieszczenie naczyń w tym miejscu było raczej przemyślanym posunięciem niż aktem desperacji podczas ucieczki. Być może garnce związane są z administracją lub wojskiem, co potwierdzałaby bliskość fortyfikacji z tego samego okresu.
- Depozyty te należy postrzegać raczej jako migawkę złożonego zarządzania pieniędzmi, zaplanowanego w perspektywie średnio- i długoterminowej, w obrębie gospodarstwa domowego lub administracji, umożliwiającego dokonywanie wpłat i wypłat w różnych odstępach czasu. Wstępna analiza i obserwacje poczynione podczas wykopalisk nie wskazują na pochopne ukrywanie: naczynia zawierające te monety zostały starannie umieszczone w dobrze przygotowanych dołach - podaje INRAP.
Na początku IV w. nastąpił wielki pożar, po którym część domów odbudowano, wykorzystując materiały z wcześniejszych budowli, w tym z opuszczonych świątyń i gmachów publicznych. Jednak około połowy IV w. kolejny pożar zakończył definitywnie funkcjonowanie kwartału. Od średniowiecza teren pozostawał niezamieszkany, służył jako ogrody, aż do współczesnej urbanizacji, która doprowadziła do tego, że przeprowadzono badania archeologiczne i ujawniono skarby dawnych mieszkańców tej ziemi.
Komunikat o odkryciach udostępniono na stronie INRAP.










