Ogromny transport broni do Polski. Setki czołgów i dziesiątki armatohaubic
W całym 2025 roku Wojsko Polskie zostało wzmocnione w tak potężny sposób, jak nigdy w historii naszego kraju. Armia może poszczycić się m.in. dodatkowym posiadaniem nowych 134 czołgów i 52 armatohaubic. Modernizacja sił zbrojnych realizuje się w zawrotny sposób i potrwa jeszcze przez kilka lat. Dzieje się to w obliczu coraz większego zagrożenia agresją ze strony Rosji.

W 2025 roku Polska kontynuowała ambitny program modernizacji sił zbrojnych, zainicjowany w odpowiedzi na agresję Rosji przeciwko Ukrainie. Budżet obronny osiągnął rekordowe 4,7% PKB, co przełożyło się na wydatki rzędu 186 miliardów złotych, w dużej mierze przeznaczone na zakupy zagranicznego sprzętu.
Dostawy napływały od kluczowych sojuszników, takich jak Stany Zjednoczone, Korea Południowa i kraje europejskie, wzmacniając pozycję Wojska Polskiego jako jednej z najpotężniejszych armii lądowych w Europie. Te potężne dostawy sprzętu nie tylko uzupełniły braki po wsparciu dla Ukrainy, ale także umożliwiły integrację nowych technologii z istniejącym wyposażeniem, podnosząc interoperacyjność z siłami NATO.
Ogromne dostawy czołgów ze Stanów Zjednoczonych
Jednym z największych źródeł dostaw w 2025 roku niewątpliwie były Stany Zjednoczone, które udzieliły Polsce dodatkowych gwarancji pożyczek w ramach programu Foreign Military Financing (FMF) na kwotę 4 miliardów dolarów, podnosząc całkowitą pomoc finansową do ponad 11 miliardów dolarów w ciągu dwóch lat. Kluczowym elementem wsparcia były czołgi M1A2 SEPv3 Abrams. W styczniu dotarła pierwsza partia 28 pojazdów, w maju kolejne 29 sztuk, a w listopadzie już 32, co daje łącznie ponad 89 pojazdów.
Te nowoczesne maszyny, wyposażone w zaawansowane systemy ochrony aktywnej, zostały zintegrowane z polskimi jednostkami pancernymi, umożliwiając szkolenie załóg i formowanie nowych batalionów. W lipcu sfinalizowano także zakup 25 pojazdów inżynieryjnych M1150 Assault Breacher Vehicles (ABV), służących do pokonywania przeszkód minowych i umocnień, co znacząco wzmocniło zdolności inżynieryjne armii.
Wielkie wsparcie dla Polski z Korei Południowej
Korea Południowa umocniła swoją pozycję jako strategicznego partnera, dostarczając nam sprzęt o wartości miliardów dolarów. W lutym do Polski przybyło 14 czołgów K2 Black Panther, a w czerwcu kolejne 9. To podniosło liczbę pojazdów w służbie do 98. Plan na 2025 rok zakładał dostawę nawet 96 dodatkowych K2, w tym w wersji K2GF dostosowanej do polskich warunków.
Równolegle napływały armatohaubice K9A1. W lutym 8 sztuk, a w listopadzie 12, osiągając łącznie 160 jednostek. Te samobieżne haubice, o zasięgu do 40 km, zostały zintegrowane z dywizjonami artyleryjskimi, podnosząc siłę ognia Wojsk Lądowych. W sierpniu podpisano umowę na kolejne 180 czołgów K2, z pierwszymi dostawami zapowiedzianymi na 2026 rok, co potwierdza długoterminową współpracę.
Europejskie kraje NATO dozbrajają Wojsko Polskie
Europa nie pozostała w tyle. Z Niemiec i Wielkiej Brytanii dostarczono elementy systemów obrony powietrznej, w tym modernizację zestawów Patriot i dostawy pocisków CAMM do programów Pilica+. W lutym Polska otrzymała pierwsze baterie Patriot, umożliwiające szkolenie operatorów i integrację z siecią NATO.
Ze Szwecji, w ramach umowy z 2024 roku, rozpoczęto dostawy tysięcy granatników bezodrzutowych Carl Gustaf M4, z planowanym zakończeniem w 2027 roku. Te lekkie systemy antyczołgowe, wyposażone w amunicję wielozadaniową, wzmocniły piechotę, zapewniając mobilność i skuteczność w walce miejskiej. Współpraca z krajami UE podkreśla europejski wymiar modernizacji, redukując zależność od dostaw zamorskich.
Polska armia stawia na własną produkcję broni
Własna produkcja i technologie krajowe odegrały kluczową rolę w 2025 roku, uzupełniając import. W marcu podpisano umowę na 111 bojowych wozów piechoty Borsuk, produkowanych przez Hutę Stalowa Wola. Pierwsza dostawa 15 sztuk odbyła się 4 grudnia do 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Te amfibijne pojazdy, wyposażone w zdalnie sterowane wieże ZSSW-30, rozpoczęły formowanie nowych batalionów zmechanizowanych.
W listopadzie dostarczono 8 moździerzy samobieżnych Rak i 4 wozy dowodzenia artyleryjskie, co zwiększyło autonomię polskich sił. Programy takie jak Borsuk i Krab (96 haubic) nie tylko tworzą miejsca pracy, ale także transferują technologie, czyniąc Polskę hubem produkcyjnym dla NATO.
Podsumowując, dostawy sprzętu w 2025 roku uczyniły polską armię potęgą regionalną, z flotą ponad 1300 czołgów do 2030 roku i zintegrowanymi systemami artyleryjskimi oraz obrony powietrznej. Te inwestycje, wsparte pożyczkami z USA i umowami z Koreą, zapewniły nie tylko odstraszanie, ale także zdolność do projekcji siły na wschodniej flance NATO. Wyzwaniem pozostaje integracja i szkolenie, lecz Polska, jako lider modernizacji, w szybkim tempie staje się filarem bezpieczeństwa Europy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!











