Ta jaskinia skrywała swój sekret przez ponad 1000 lat. Jaki?
Archeologowie odkryli najdłuższy znany malunek jaskiniowy wykonany przez rdzenną ludność amerykańską, która 1000 lat temu podjęła się stworzenia imponującego 3-metrowego grzechotnika i innych dzieł przedstawiających najpewniej duchy zaświatów.
Pewna jaskinia w Alabamie, której dokładna lokalizacja jest ściśle chronioną tajemnicą, skrywa setki malowideł jaskiniowych i uważana jest za jedno z najbogatszych w sztukę naskalną rdzennej ludności miejsce w Ameryce. To właśnie tam za pomocą techniki fotogrametrii, polegającej na robieniu setek zdjęć w celu stworzenia wirtualnego modelu 3D, naukowcy znaleźli ostatnio wcześniej niezauważone ogromne malunki jaskiniowe, znane jako glify.
Tajemnicza jaskinia pełna glifów
Metoda ta pozwala nam stworzyć wirtualny model przestrzeni, którym możemy manipulować. W tym konkretnym przypadku, strop jaskini jest bardzo nisko. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tych dużych obrazów, ponieważ nie mogliśmy odsunąć się wystarczająco daleko, by jest dostrzec. Po stworzeniu wirtualnego modelu możemy na nie zerknąć z większej perspektywy - tłumaczy Jan Simek z University of Tennessee w rozmowie z Live Science.
Wspomniany rekordowy glif wykonany za pomocą błota charakteryzuje się wzorem w kształcie diamentów, stąd naukowcy przypuszczają, że może chodzić o grzechotnika teksaskiego (Crotalus atrox), czyli stworzenie uznawane przez rdzenną ludność południowo-wschodnich regionów Ameryki za święte.
To właśnie ona budowała również olbrzymie kopce rytualne, które miały ją przybliżyć do duchów przestworzy - jaskinie były zaś ich przeciwieństwem, czyli drogą do duchów podziemia. Pozostałe z pięciu "nowych" malunków przedstawiały człowieka naturalnej wielkości - wszystkie są jednak najpewniej tylko częścią większej całości.
Co warto podkreślić, jaskinia została odkryta w 1998 roku i do dziś pozostaje nienazwana (w celach naukowych określa się ją po prostu 19. nienazwaną jaskinią), by chronić rdzenne dziedzictwo. Jej korytarze ciągną się na długości 5 kilometrów, ale większość odkrytych malunków znajduje się w jednej dużej komnacie, a przynajmniej tak się dotąd wydawało, bo wspomniana fotogrametria może przynieść jeszcze wiele niespodziewanych odkryć.
Są naprawdę wyjątkowe, bo do tej pory nie mieliśmy żadnych dużych figur z tego regionu. Zmieniają też naszą perspektywę tego, co możemy znaleźć w tych jaskiniach
Przeczytaj też: Matura 2022. Arkusz i odpowiedzi z matematyki