To nie jest zwykłe wzgórze - technologia lidar ujawnia starożytną świątynię Majów

Naukowcy odkryli właśnie, że świątynia Pierzastego Węża znajdująca się przy słynnej Alei Zmarłych w Teotihuacan, ma mniejszą wersję ponad 1000 km dalej, w mieście Majów o nazwie Tikal, położonym na terenie obecnej Gwatemali. Co to oznacza?

Naukowcy odkryli właśnie, że świątynia Pierzastego Węża znajdująca się przy słynnej Alei Zmarłych w Teotihuacan, ma mniejszą wersję ponad 1000 km dalej, w mieście Majów o nazwie Tikal, położonym na terenie obecnej Gwatemali. Co to oznacza?
Technologia lidar pomogła ujawnić kompleks świątyny Majów inspirowany Teotihuacan /123RF/PICSEL

Ślady pierwszego osadnictwa w Tikál pochodzą z ok. 600 roku p.n.e., ale samo miasto zostało założone dużo później, w III wieku, by w okresie 300-900 n.e. rozkwitnąć i funkcjonować jako największy ośrodek Majów. Około 378 roku miało zostać podbite przez Teotihuacan, a przynajmniej tak sądzą historycy na podstawie znalezionych na miejscu dowodów - teraz dochodzi do nich kolejny, a mianowicie odkrycie na miejscu mniejszej wersji świątyni Pierzastego Węża.

- Architektoniczne odkrycie poczynione w tym badaniu jest zachwycające. Bardzo prostokątne planowanie miasta ze specyficzną orientacją piramid nadaje Teotihuacan bardzo charakterystycznego stylu architektonicznego, sprawiając, że łatwo zidentyfikować wpływy Teotihuacan poza jego granicami - komentuje archeolog antropologiczny Nawa Sugiyama z University of California.

Reklama

Co ciekawe, zdaniem badaczy odnalezione struktury miały sześć faz konstrukcyjnych, z których większość datowana jest na tzw. mezoamerykański wczesny klasyk, czyli lata 300 do 550. Oznacza to, że kompleks miejski w Tikal powstał prawdopodobnie przed podbiciem przez Teotihuacan. Jeśli uda się potwierdzić tę teorię, może to oznaczać, że kultury te miały ze sobą kontakt i wpływały na siebie dużo wcześniej, niż się nam wydawało. 

Odkrycie nie byłoby jednak w ogóle możliwe, gdyby nie nowoczesna technologia lidar, bo chociaż naukowcy wiedzieli, że coś musi być na rzeczy (w latach 80. ubiegłego wieku w okolicy znaleziono wiele artefaktów w stylu Teotihuacan), to świątynia nie była widoczna na starych mapach. Miejsce było porośnięte roślinnością, nie było widać żadnych kamiennych konstrukcji, więc wydawało się, że to po prostu naturalne wzgórze.

Nic bardziej mylnego, bo analiza map lidar pokazała plan budynków przypominający Cytadelę i świątynię Pierzastego Węża z Teotihuacan. - To prawie jakby Teotihuacan zainstalowało w Tikal swoje sąsiedztwo albo ambasadę - tłumaczy Thomas Garrison, współautor badań z University of Texas, a że w trakcie innych badań udało się znaleźć dowody obecności Majów w Teotihuacan sprzed podbicia Tikal, to najprawdopodobniej mówimy o wpływie działającym w obie strony.

Mowa choćby o ceramice i muralach w świątyniach Teotihuacan, które zostały jednak zniszczone przed podbiciem Tikal, co każe nam zastanawiać się, czy podbicie Tikal nie było przypadkiem tylko jednym rozdziałem trwających przez długie lata kontaktów między tymi kulturami. Rzuca także nowe światło na kontakty między kulturami mezoamerykańskimi w ogóle, bo dotąd sądziliśmy, że dowody obecności jednej kultury w regionie typowym dla innej są zawsze wynikiem kolonizacji czy innej formy przymusu, a być może nie była to wcale norma.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Teotihuacan | lidar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy