To prawdziwy śmietnik. Dziewięć rodzajów mikroplastiku w naszych sercach

Kolejne badania potwierdzają, że mikroplastik to poważne zagrożenie dla naszego zdrowia i powinniśmy trzymać się od niego z daleka. Jednocześnie jednak jeszcze nigdy nie było to tak trudne - najnowsze analizy wskazują, że mamy go nawet w sercach.

Mamy serca z plastiku? Niepokojące wyniki nowych badań
Mamy serca z plastiku? Niepokojące wyniki nowych badań123RF/PICSEL

Mózg, płuca, a teraz serce. Mikroplastik mamy wszędzie

Powoduje zmianę kształtu komórek w naszych płucach, podnosi cholesterol, powoduje choroby serca, uszkadza komórki mózgowe, psuje metabolizm, przyczyniania się do nadwagi i otyłości, a także zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory - to lista wybranych negatywnych skutków działania plastiku na nasz organizm, którą niebawem trzeba będzie niestety zaktualizować.

Niedawno dowiedzieliśmy się, że mikroplastik jest w stanie pokonać barierę krew-mózg (BBB), która zdawała się chronić nasze "centrum dowodzenia" przed wszystkim poza wodą, tlenem, środkami znieczulenia ogólnego i dwutlenkiem węgla, a teraz naukowcy informują, że w naszych sercach bez problemu można znaleźć aż dziewięć różnych rodzajów mikroplastiku.

I wydaje się, że nie ma od tego ucieczki, bo nawet jeśli nasza żywność jest przed podaniem odpowiednio przechowywana, a następnie starannie oczyszczona i umyta, to najprawdopodobniej i tak zawiera nawet 47 cząstek mikroplastiku. I nie ma znaczenia, czy przygotujemy ją sami, czy poda nam ją szef kuchni w cenionej restauracji.

Jak wynika z aktualnych badań, roczne spożycie mikroplastiku przez ludzi waha się od 39 do 52 tys. cząstek (w zależności od wieku i płci), a jego część trafia również do tkanek serca - w oficjalnym oświadczeniu poinformowało o tym Amerykańskie Towarzystwo Chemiczne, którego naukowcy przeanalizowali tkanki serca 15 osób skierowanych na operację tego narządu.

Serca z plastiku

Wykorzystując laserowy system bezpośredniego obrazowania chemicznego w podczerwieni i skaningową mikroskopię elektronową, zespół odkrył, że mikroplastik był obecny w tkankach pacjentów pobranych zarówno przed, jak i po operacji - podobnie było również w przypadku krwi uczestników badania.

Co ciekawe, naukowcy odnotowali jednak zmianę w wartościach pozabiegowych, co sugeruje, że mikroplastik został wprowadzony do organizmu pacjentów również podczas operacji. A mowa o aż dziewięciu rodzajach mikrodrobin plastiku, których maksymalna średnica wynosiła 469 μm.

A biorąc pod uwagę fakt, że według szacunków co minutę do oceanu trafia ciężarówka pełna plastikowych śmieci, a na dnie oceanu znajduje się około 14 milionów ton mikrodrobin plastikowych i liczby te ciągle rosną, wpływ mikroplastiku na nasz organizm również będzie coraz większy, w związku z czym naukowcy apelują o szybkie działanie:

Potrzebne są dalsze badania w celu zbadania wpływu operacji na wprowadzanie mikroplastiku i potencjalnego wpływu mikrodrobin plastiku w narządach wewnętrznych na zdrowie człowieka
zauważyli naukowcy biorący udział w badaniu, którego wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie Environmental Science & Technology.
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas