Zdjęcia nie z tej planety. Tak wygląda burza na Jowiszu
Przy pomocy sondy Juno, Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej wykonała piękne zdjęcia rozbłysków na Jowiszu. Błyskawice są elementem burzy panującej na planecie i wyglądają doprawdy zjawiskowo.
Spis treści:
Sonda szpieguje Jowisza
Juno to bezzałogowa sonda kosmiczna, której zadaniem jest dowiedzenie się więcej na temat tej potężnej planety. Start misji miał miejsce 5 sierpnia 2011 roku i zakładano, że obserwacje będą prowadzone do lipca 2021 roku. Czas trwania misji został jednak przedłużony i obecnie jej koniec zapowiedziano na wrzesień 2025 roku.
Poza dostarczaniem szeregu informacji badawczych na temat ewolucji i powstania gazowego olbrzyma sonda Juno może dostarczać ciekawe materiały wizualne. Takimi są np. zdjęcia, które pozwalają nam podejrzeć największą planetę w Układzie Słonecznym. Ostatnio NASA podzieliła się fotografiami przedstawiającymi błyskawicę. Wygląda niesamowicie!
Kosmiczni łowcy burz
Sonda Juno zdołała uchwycić nietypowy rozbłysk w samym centrum wirujących obłoków, które w rzeczywistości są burzą na Jowiszu. Błyskawica, podobnie jak samo burzowe zjawisko atmosferyczne była na tyle duża, że bez specjalnego powiększenia możemy zauważyć jej światło.
Oryginalna fotografia została wykonana w czasie 31. przelotu wokół Jowisza w 2020 roku. Dopiero teraz zostało odpowiednio przetworzone, dzięki czemu mogło zostać udostępnione w internecie. To jednak jedno z naprawdę wielu fotografii wykonanych przez sondę Juno. Podobne, bo równie ekscytujące fotografie sonda wykonała podczas przelatywania nad jednym z księżyców Jowisza - Europą.
Podobne emocje budził efekt fotografowania księżyca Io. Jak uznało wielu obserwatorów, tak mogłoby wyglądać piekło. Io jest bowiem najbardziej aktywnym wulkanicznie światem w naszym Układzie Słonecznym. O ile nie znajdujemy się na jego powierzchni i możemy obserwować go z bezpiecznej odległości, to zdecydowanie robi wrażenie.
Co jest nie tak ze zdjęciami z kosmosu?
Na pewno część z nas zwróci uwagę na czas wykonania fotografii Jowisza. Jak to możliwe, że zdjęcie pochodzi sprzed niemal 3 lat, a dopiero dzisiaj trafia pod strzechy mediów społecznościowych i bieżących wiadomości? Otóż warto wiedzieć, że przygotowywanie fotografii kosmicznych to niełatwy kawałek chleba. Zdecydowanie różni się to od np. fotografii reporterskiej. No chyba, że mowa o astronautach - ci mogą śmiało bawić się normalnymi aparatami.
Inaczej jest w przypadku zaawansowanej aparatury wykorzystywanej przez NASA. Nie używa się do tego celu zwykłych aparatów i obiektywów, które zapisują na karcie pamięci gotowe pliki JPG. Sprzęt fotografujący w kosmosie (np. w teleskopach) ma z reguły niewielkie pole widzenia, do tego mierzy głównie jasność. To oznacza, że po wykonaniu szeregu zdjęć w różnych pasmach, należy je odpowiednio skleić i poddać obróbce - jak również dodać kolory.
Fotografia kosmiczna - robienie zdjęć i zabawa w Photoshopie
Co ciekawe, każdy z nas może pobawić się w kosmicznego grafika czy fotografa. W archiwach NASA znaleźć można miliony plików RAW z różnych misji kosmicznych. Wystarczy któryś pobrać i otworzyć w programie typu Photoshop. Sam to kiedyś zrobiłem i efekt był całkiem niezły:
Pobieranie tych plików jest oczywiście darmowe, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie do takiej zabawy. Jeżeli nie mieliscie styczności z zaawansowaną obróbką, to w sieci znaleźć można sporo poradników. Tłumaczy się w nich krok po kroku jak zacząć zabawę z konkretnym zdjęciem. Możecie pobrać je na swój komputer i wykonywać każdy krok w asyście danego poradnika.