Ziemia się ochładza. Dzieje się to szybciej, niż sądzono

Według najnowszych doniesień naukowców jądro Ziemi ochładza się zdecydowanie szybciej niż sądzono. Dokładne tempo nie jest jeszcze znane, ale wiadomość o szybszym ochładzaniu się wnętrza Ziemi może przynieść zmianę myślenia na temat ewolucji naszej planety. Wyniki badań opublikowano na łamach czasopisma naukowego Earth and Planetary Science Letters.

Według najnowszych doniesień naukowców jądro Ziemi ochładza się zdecydowanie szybciej niż sądzono. Dokładne tempo nie jest jeszcze znane, ale wiadomość o szybszym ochładzaniu się wnętrza Ziemi może przynieść zmianę myślenia na temat ewolucji naszej planety. Wyniki badań opublikowano na łamach czasopisma naukowego Earth and Planetary Science Letters.
Jądro Ziemi ochładza się na 1,5-krotnie szybciej niż pierwotnie sądzono /123RF/PICSEL

Wiek Ziemi szacuje się na 4,55 miliarda lat. Wnętrze naszej planety składa się z wielu warstw. Najbardziej zewnętrzną powłokę stanowi skorupa ziemska, pod którą znajduje się płaszcz ziemski rozpościerający na głębokości od kilkudziesięciu do aż 2900 km. Zajmuje on aż 70 proc. objętości Ziemi. Niżej znajduje się ciekłe jądro zewnętrzne, a w samym środku planety zlokalizowane jest stałe jądro wewnętrzne.

O tym, że gorące jądro Ziemi oddaje swoje ciepło do płaszcza Ziemi, naukowcy wiedzieli od dawna. Proces ten napędza także procesy metamorfizmu i ruchy płyt tektonicznych.

Reklama

Badania przewodnictwa cieplnego brigdmanitu, minerału dominującego na granicy płaszcza i jądra, przyniosły zaskakujące wyniki. Tempo ochładzania się może być o 50 proc. większe.

Bridgmanit jest minerałem z grupy perowskitów. Uważa się go za najbardziej pospolity minerał budujący skały ziemskiego płaszcza. Paradoksalnie nie posiadamy żadnych jego próbek, ponieważ w warunkach termodynamicznych na powierzchni Ziemi nie byłby w stanie taki minerał powstać. Nie spotykamy go również w skałach głębinowych. O bridgmanicie wiadomo z badań geofizycznych płaszcza Ziemi.

Jedyne niewielkie próbki tego minerału znaleziono w 2014 roku po uderzeniu meteorytu Tenham. Powstał w wyniku działania olbrzymich sił związanych z uderzeniem. Badania geologów potwierdziły, że do powstania bridgmanitu było potrzebne ciśnienie o wartości 24 GPa i temperatura 2300 K, czyli warunki podobne do tych panujących na głębokości 2900 km.

W najnowszych badaniach naukowcy zbadali przewodnictwo cieplne minerału, symulując warunki wysokich ciśnień i temperatury panujących we wnętrzu Ziemi. Okazało się, że minerał przewodzi ciepło 1,5 raza lepiej niż wcześniej sądzono.

- Nasze wyniki mogą dać zupełnie nowe spojrzenie na ewolucję dynamiki Ziemi - powiedział Motohiko Murakami, współautor badania - Sugerują one, że Ziemia podobnie jak inne skaliste planety Merkury i Mars ochładza się i stanie się "nieaktywna" znaczniej szybciej niż oczekiwaliśmy.

Naukowcy nie są pewni, jak długo proces ochładzania będzie jeszcze trwać, ale przypominają, że takie zmiany zachodzą w zupełnie innych skalach czasowych typowych dla procesów geologicznych. Pomimo szybszego tempa zjawiska, będzie ono nadal trwać przez kilka miliardów lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jądro Ziemi | płaszcz ziemi | skorupa ziemska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy