IBM i Oracle propagują renesans Javy

W lipcu ma się ukazać Java 7 (aktualny termin to 28 lipca), czyli pierwsze wydanie języka od prawie pięciu lat.

Mark Reinhold, główny architekt Java Platform Group w Oracle, a wcześniej w Sunie inżynier odpowiedzialny za rozwój Javy, jeszcze przed kilkoma laty zapewne nawet nie marzył o wygłoszeniu prelekcji inaugurującej EclipseCon. Co prawda za czasów działalności Suna twórcy najpopularniejszych środowisk Javy, czyli Eclipse (IBM) i NetBeans (Sun), nie darzyli siebie wrogością, ale też nie byli sobie zbyt przychylni. Jeszcze w początkowym okresie EclipseCon w połowie pierwszej dekady XXI wieku organizowano akcje promujące NetBeans przed konferencją poświęconą Eclipse, a Sun - co raczej zrozumiałe - uparcie odrzucał zaproszenia płynące z obozu Eclipse Foundation, by przystąpić do tej organizacji Open Source.

Jednak wraz z przejęciem Suna przez Oracle przed nieco ponad rokiem sytuacja uległa zmianie. Oracle to wieloletni członek Eclipse Foundation i po dziś dzień aktywnie współdziała na rzecz licznych, ważnych dla koncernu projektów Eclipse. Ponadto od ostatniej konferencji JavaOne we wrześniu ubiegłego roku firma zauważalnie podkręca tempo prac nad Javą, które siadło w ciągu ostatnich lat. I tak w lipcu z dużym prawdopodobieństwem ukaże się Java 7 (aktualny termin to 28 lipca), czyli pierwsze wydanie języka po blisko pięciu latach.

Reklama

Nowy zarządca Javy złapał wiatr w żagle jesienią, gdy IBM i Apple ogłosiły rezygnację z własnych procesów rozwojowych Javy i chęć współpracy z Oracle w ramach projektu OpenJDK. Z dzisiejszego punktu widzenia nie dziwi już tak bardzo, że Reinhold i Wyróżniony Inżynier (Distinguished Engineer) IBM-a John Duimovich wystąpili w tym tygodniu przed społecznością Eclipse, aby wspólnie obwieścić "renesans Javy" i obiecać, że ich firmy uczynią wszystko, by Java pozostała numerem jeden.

Zainteresowanie tym obu przedsiębiorstw jest zrozumiałe, gdyż w przypadku Oracle za wyjątkiem jego bazy danych niemal cała paleta produktów opiera się na Javie, a ponadto aplikacje pakietu Oracle Fusion Middleware wymagają do działania tego języka. Ogółem 20 tysięcy programistów Javy jest zatrudnionych w Oracle - powiedział Reinhold. Również wiele produktów IBM-a bazuje na Javie, a najwyraźniej koncern ma interes w tym, by nadal wspierać klientów porzuconego przez siebie projektu Harmony.

Jesienią ubiegłego roku IBM ściągnął z powrotem własnych programistów zaangażowanych w rozwój implementacji Javy pod egidą Apache Software Foundation. Stało się to po tym, jak Oracle podtrzymał decyzję o nieudostępnianiu projektowi Open Source zestawów Java Test Compatibility Kit (TCK), które są niezbędne do oficjalnej certyfikacji Javy. Programiści IBM-a pracujący nad Javą skupiają się teraz na bibliotekach klas i lepszym umiędzynarodowieniu języka. Obecnie IBM jest w trakcie ukierunkowywania własnego procesu rozwojowego Javy na OpenJDK.

IBM i pozostałe podmioty tworzące Javę, jak też Sun/Oracle miały odmienne opinie w kwestii modularyzacji języka. Kilka prób podjętych w ramach Java Community Process (JCP) zakończyło się fiaskiem, a Oracle do dziś uważa związaną z tym tematem i (także dzięki Eclipse) szeroko rozpowszechnioną architekturę OSGi za zbyt złożoną dla Javy Standard Edition (Java SE). Wątek ten ma zostać podjęty przy okazji późniejszego, zapowiedzianego na koniec 2012 roku zestawu Java Development Kit (JDK) 8 - pod hasłem Project Jigsaw.

Ma on stworzyć fundament zapewniający współdziałanie tej wersji Javy z OSGi. Reinhold pokusił się nawet o wyjrzenie poza horyzont Javy 8, wspominając o potencjalnych funkcjach Javy 9 takich jak obsługa procesorów wielordzeniowych, NUMA (Non-Uniform Memory Architecture), multi-tenancy, BigData i integracja hiperwizora. Reinhold zdecydowanie pochwalił Oracle w roli nowego pracodawcy, który oferuje możliwości zapewniające sprawny rozwój Javy.

Według niego wszystko to faktycznie pozwala wywnioskować, że w ostatnim czasie sporo się wydarzyło i w najbliższej przyszłości Javy można sporo oczekiwać po tym, jak przez ostatnie lata rozwój języka tkwił niejako w stagnacji. Jednakże społeczność Javy prawdopodobnie będzie musiała pogodzić się z tym, że pracodawca Reinholda i IBM - wbrew zapewnieniom Oracle - zajmie bardziej dominującą rolę w rozwoju Javy, niżby sobie tego życzył niejeden propagandysta branży Open Source. Nawet jeśli wciąż wymieniani są inni wielcy gracze jak choćby Red Hat, VMware (SpringSource) i Google. Natomiast klientom z pewnością odpowiadałaby bardziej zaawansowana technicznie Java.

HeiseOnline
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy