Krótka łączność z Philae

Zupełnie niespodziewanie, tuż przed świętami doszło do krótkiego nawiązania łączności z lądownikiem Philae.

Europejski lądownik Philae osiadł na powierzchni komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko 12 listopada 2014 roku (67P). Lądowanie miało bardzo zaskakujący przebieg: Philae dwa razy odbił się od powierzchni komety, być może zahaczył o krawędź krateru, i wreszcie zatrzymał się daleko od wyznaczonego miejsca lądowania. Po tym lądowaniu rozpoczęły się badania naukowe. Nad ranem 15 listopada 2014 lądownik wszedł w tryb hibernacji.
 
Przez kolejne miesiące Philae się nie odezwał, pomimo wysyłania komend ze strony sondy Rosetta, krążącej wokół 67P. Następna sesja łączności odbyła się zupełnie niespodziewanie 13 czerwca 2015 roku. Do 9 lipca udało się przeprowadzić kilka sporadycznych sesji łączności z przesyłem niewielkiej ilości danych.
 
Po raz kolejny Philae odezwał się w nocy z 21 na 22 grudnia. Z dostępnych informacji wynika, że kontakt trwał zaledwie 10 sekund. W tym czasie Philae przesłał 51 pakietów danych, jednakże nie zawierały one użytecznych danych. Najważniejszą informacją jest to, że Philae wciąż funkcjonuje, aczkolwiek jeden z jego transmiterów jest prawdopodobnie uszkodzony. Przez kolejne dni kontrolerzy misji będą próbowali ponownie nawiązać łączność z Philae i wysłać od niego nowy kod.
 
Wciąż nie jest znana dokładna lokalizacja Philae na powierzchni 67P. Prawdopodobny region zatrzymania się lądownika ma długość około 160 metrów i szerokość zaledwie 16 metrów.

Reklama

Źródło informacji

Kosmonauta
Dowiedz się więcej na temat: Philae
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy