"Polska stała się dla LG rynkiem strategicznym"

O przyszłości LG Electronics w Polsce rozmawiamy z Grzegorzem Kanią nowym dyrektorem sprzedaży w dziale GSM firmy LG.

Grzegorz Kania - z wykształcenia inżynier elektroniki, absolwent Politechniki Warszawskiej. W swojej karierze zawodowej pełnił funkcje menedżerskie zarówno w polskich firmach, jak i tych z udziałem kapitału zagranicznego. Współpracował m.in. z firmą Samsung Electronics, w której początkowo był odpowiedzialny za koordynację działań handlowych, a następnie za utworzenie firmy Samsung Electronics Polska. Przez 7 lat pełnił funkcję Dyrektora Sprzedaży telefonii komórkowej w firmie Siemens. W czerwcu 2006 r. Grzegorz Kania został powołany na Członka Zarządu MCX Systems. Pełnił również funkcję Dyrektora Sprzedaży Pośredniej.

Reklama

INTERIA.PL: LG nie jest kojarzony z telefonami komórkowymi, szczególnie w Polsce - jak planuje Pan to zmienić?

Grzegorz Kania: Nie mogę zgodzić się z tym twierdzeniem. Jesteśmy jednym z wiodących producentów telefonów komórkowych i zajmujemy miejsce w pierwszej piątce największych globalnych dostawców. Tylko w 2006 r. sprzedaliśmy na całym świecie ponad 16,5 mln terminali, natomiast w 2007 r. w samej Europie planujemy sprzedać ich 14 mln.

Prawdą jest natomiast, że w Polsce nasza firma, jako producent telefonów komórkowych jest stosunkowo słabo kojarzona z telefonami komórkowymi, pomimo tego że w tej kategorii produktowej jest obecne w Polsce już od 3 lat. Dzieje się tak, niestety, pomimo silnej pozycji marki w dystrybucji szeroko rozumianych produktów elektroniki konsumpcyjnej czy IT.

Na tym właśnie polega wyzwanie. Obecnie stworzone zostały sprzyjające warunki, aby to zmienić. Uważam, że pomimo bardzo silnej i aktywnej konkurencji na rynku telefonów komórkowych w Polsce w dalszym ciągu jest tu również miejsce dla naszej firmy.

Teraz najważniejszym zadaniem jest poszerzenie oferty modeli i zwiększenie ich dostępności na polskim rynku tak, aby rodzimi klienci mieli możliwość swobodnego wyboru. Jak zaobserwowałem, do tej pory było z tym, niestety dość słabo. Chciałbym również podkreślić, że za niezbędne dla rozwoju marki uważam zwiększenie budżetów na kampanie marketingowe, które będą efektywnie wspierać proces sprzedażowy - także tu widzę duże pole do poprawy.

Co takiego, czego nie mają dobrze znane marki, może Polakom zaoferować LG?

Przynajmniej to samo co inna, znana koreańska marka bardzo dobrze postrzegana na rynku, której produkty są poszukiwane i akceptowane przez użytkowników. LG wywodzi się dokładnie z tych samych źródeł i nie ma żadnych dosłownie ograniczeń, aby zaznaczyła swoja obecność w analogiczny sposób.

Dział LG zajmujący się produkcją telefonów znajduje się w tyle za innymi markami (5. miejsce), czy Pańska firma ma szansę znaleźć się kiedykolwiek na pierwszym lub drugim miejscu?

Jak wspomniałem wcześniej, mamy mocną pozycję w pierwszej piątce dostawców telefonów na świecie oraz sprzedajemy miliony egzemplarzy naszych produktów. Co więcej, wprowadzamy do sprzedaży szereg nowoczesnych produktów o oryginalnym designie, współpracując z najlepszymi markami (m.in. PRADA, Roberto Cavalli) i producentami zaawansowanych technologii (Schneider-Kreuznach, Google). Faktem jest, że Polska, a także inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej nie były traktowane jako priorytetowe, ale ta sytuacja diametralnie się zmieniła. Polska stała się teraz dla LG Electronics rynkiem strategicznym o dużym potencjale i myślę, że wykorzystamy swój ogromny potencjał produktowy, jakościowy i marketingowy aby mocno na nim zaistnieć.

Mamy ambicję znaleźć się w pierwszej trojce dostawców w okresie do dwóch najbliższych lat.

Jaki był Pana pierwszy telefon komórkowy, i jakiego telefonu używa Pan obecnie?

Pierwszy i ostatnio używany, to telefon produkcji koreańskiej. Aktualnie korzystam z nowego telefonu LG w metalowej obudowie o nazwie Shine, który jest naszym tegorocznym hitem sprzedażowym na świecie - do połowy maja sprzedaliśmy ponad 1,5 mln. egzemplarzy tego modelu. Mogę zapewnić, że już wkrótce z tego telefonu będą mogli korzystać także polscy użytkownicy - już niedługo pojawi się na naszym rynku.

Rozmawiał Łukasz Kujawa

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy