W UK chcą zablokować strony porno

Internet jest największym na świecie magazynem pornografii. Z tym stwierdzeniem po prostu nie sposób się nie zgodzić. Większość jego użytkowników korzysta lub korzystała z tych gigantycznych zasobów. Wygląda jednak na to, że rząd wielkiej Brytanii może w sposób niezwykle drastyczny ograniczyć dostęp do treści dla dorosłych.

W Wielkiej Brytanii chrześcijańskie ugrupowanie Mothers Union usiłuje przeforsować blokadę wszystkich stron pornograficznych dla użytkowników 4 największych dostawców internetu na wyspach. Nowe regulacje objęłyby klientów BT, Sky, TalkTalk i Virgin.

Jest pewien sposób na ominięcie tego zakazu, ale nie należy on do rozwiązań, nad którymi można by łatwo przejść do porządku dziennego. Internauta, który chciałby odwiedzać strony dla dorosłych musiałby wyraźnie zaznaczyć taką chęć w oficjalnym dokumencie. Oznacza to, że dystrybutorzy połączeń internetowych dysponowaliby bazą wszystkich internautów, którzy chcą oglądać filmy porno, co więcej informacje w niej zawarte byłyby poświadczone podpisem zainteresowanego.

Reklama

Ryzyko jakie stwarza takie rozwiązanie jest łatwe do wyobrażenia. Wystarczyłoby, że baza wyciekłaby do internetu i choć w zasadzie nie ma się czego wstydzić, to wiele osób mogłoby zostać narażonych na nieprzyjemności.

Abstrahując już od samej pornografii, która stanowi ponad 1/3 wszystkich zasobów sieci, zablokowanie dostępu do całej, olbrzymiej grupy jakichkolwiek witryn to precedens na jaki nie powinniśmy pozwalać jeżeli zależy nam na wolnym internecie.

W całym projekcie chodzi o ochronę dzieci, ale moim zdaniem powinno być to zadanie rodziców, a nie firm zapewniających dostęp do internetu. Wprowadzenie blokady jest niestety bardzo prawdopodobne, ponieważ pomysł zyskał już aprobatę brytyjskiego premiera. Ciekawe co będzie następne?

Marek

Źródło: http://vbeta.pl

vbeta
Dowiedz się więcej na temat: strony pornograficzne | Internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy