Linux jak Windows. Dostanie niebieski ekran śmierci

Linux pójdzie w ślady Windows i otrzyma niebieski ekran śmierci. BSOD-y towarzyszą nam w okienkach Microsoftu od wielu lat i wkrótce podobne plansze będą wyświetlane w dystrybucjach Linuksa. Pojawią się w momencie wystąpienia krytycznego błędu w oprogramowaniu w trakcie próby uruchomienia systemu.

Linux jak Windows. Też otrzyma niebieski ekran śmierci.
Linux jak Windows. Też otrzyma niebieski ekran śmierci.123RF/PICSEL

Niebieski ekran śmierci jest tym elementem Windows, którego raczej wolimy nie oglądać. Ręka do góry, kto jeszcze nie widział takiej planszy na własnym komputerze z okienkami? Linux nie będzie gorszy i również otrzyma własny komunikat BSOD, który znajduje się obecnie w trakcie opracowywania.

Linux wyświetli niebieski ekran śmierci w trakcie błędów

O nowości raportuje serwis Phoronix, który doszukał się w systemd dla Linuksa nowego rozwiązania. Jest to specjalna usługa systemd-bsod, która ma odpowiadać za wyświetlenie na ekranie komputera planszy związanej z wystąpieniem krytycznego błędu. Kiedy będzie można ją ujrzeć?

Najlepiej, gdyby wcale nie dochodziło do takich sytuacji, ale świat nie jest idealny i z czasem użytkownicy będą mogli spotkać się z takim błędem. Linux ma wyświetlać własny komunikat w przypadku wystąpienia krytycznych problemów z rozruchem. Jeśli proces nie będzie mógł być właściwie przeprowadzony, to zostanie wyświetlony niebieski ekran śmierci. Ma on m.in. zawierać kod QR. Jego zeskanowanie pozwoli uzyskać więcej informacji na temat feralnego przypadku.

Ekran BSOD z systemu WindowsMicrosoftmateriał zewnętrzny

Prace nad systemd-bsod trwają i finalnie może on mieć nieco inną formę od tej obecnej. Składnik znajduje się w popularnych dystrybucjach Linuksa. Na liście są m.in. Ubuntu, Fedora, Debian oraz Red Hat. Tak więc nowa usługa zapewne stanie się nieodzownym elementem tych systemów operacyjnych i pewnie nastąpi to w 2024 r.

BSOD z Windows przez lata się zmieniał

Niebieski ekran śmierci znajduje się w okienkach Microsoftu od dekad. Gigant z Redmond zaimplementował taką "funkcję" już w wersji beta Windows 1.0. BSOD-y z czasem ulegały zmianie. Firma modyfikowała m.in. kolor tła krytycznych komunikatów o błędach i nie tylko. Z czasem dodano kody QR, które pozwalają uzyskać więcej informacji o napotkanym problemie.

Obecny niebieski ekran śmierci z systemów Windows 10 i 11 ma postać niebieskiej planszy ze smutną emotikonką ":(" oraz wyświetla czytelny kod QR i informację o potrzebie ponownego uruchomienia komputera po wystąpieniu problemu.

Program „Nauka, co słychać?”INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas