NVIDIA prezentuje karty GeForce RTX 2070, RTX 2080 i RTX 2080 Ti. Znamy specyfikacje i ceny
Po ponad dwóch latach oczekiwania na nową generację kart graficznych NVIDII, gracze PC doczekali się zapowiedzi GeForce’ów z rodziny Turing. W pierwszym rzucie otrzymamy jednak tylko high-endowe modele.
Na wczorajszej konferencji NVIDIA pokazała trzy karty graficzne, a mianowicie GeForce RTX 2070, RTX 2080 i RTX 2080 Ti. Zmiana GTX w ich nazwie na RTX to oczywiście odwołanie do nowej technologii, czyli NVIDIA RTX, która wprowadza obsługę śledzenia promieni (ray-tracing). Kilkukrotnie pisaliśmy już na łamach naszego portalu o tej technice, więc odsyłamy do . Śledzenie promieni w czasie rzeczywistym wprowadzić ma rewolucję w zakresie grafiki komputerowej, zapewniając niemal fotorealistyczne efekty w zakresie refleksów i refrakcji, cieni czy okluzji otoczenia. Dotychczas podobne efekty nie były możliwe, ponieważ najwydajniejsza karta graficzna z rodziny Pascal (GeForce GTX 1080 Ti) była 10-krotnie słabsza w ray-tracingu od GPU Turing. Wykorzystany w nowej generacji silnik śledzenia promieni zasilany jest przez nowy rodzaj rdzeni - RT Cores, które odpowiadają za tę technologię.
Przejdźmy jednak do konkretnych produktów. I tak, GeForce RTX 2080 Ti wyposażony został w 4352 rdzenie CUDA, 576 rdzeni Tensor, 272 jednostki TMU, 88 jednostek ROP i aż 11 GB pamięci GDDR6 (moduły o prędkości 14 Gb/s) obsługiwanych przez 352-bitową magistralę, co przekłada się na przepustowość na poziomie 616 GB/s. Bazowa częstotliwość taktowania GPU to 1350 MHz, a w trybie Boost wzrasta ona do 1545 MHz (w wariancie Founders Edition 1635 MHz). TDP wynosi tu 250W i 260W dla Founders Edition, a do zasilania potrzeba dwóch 8-pinowych wtyczek.
Model GeForce RTX 2080 pochwalić może się 2944 rdzeniami CUDA i 8 GB pamięci GDDR6 (14 Gb/s) obsługiwanymi przez 256-bitową szynę (przepustowość to 448 GB/s). Bazowe taktowanie procesora graficznego to 1515 MHz, a w trybie Boost 1710 MHz i 1800 MHz dla Founders Edition). TDP autorskiej wersji NVIDII to 225W, a wariantów referencyjnych 215W. Karty RTX 2080 pobierają energię ze złącz zasilających 6+8-pinowego.
GeForce RTX 2070 otrzymał z kolei GPU z 2304 rdzeniami CUDA i 8 GB pamięci GDDR6 o taktowaniu 14 Gbps, które obsługuje 256-bitowy interfejs, co daje przepustowość na poziomie 448 GB/s. Taktowanie bazowe GPU wynosi 1410 MHz, a w trybie GPU Boost wzrasta do 1620 MHz i 1710 MHz dla Founders Edition. Urządzenie zasilane jest przez jedną 8-pinową wtyczkę, a jego TDP wynosi 175W dla Founders Edition oraz 185W dla referencyjnych wersji.
Na weryfikację wydajności tych kart przyjdzie nam poczekać do ich premiery, która zaplanowana została na 20 września, a przynajmniej modeli GeForce RTX 2080 i GeForce RTX 2080 Ti, bo na GeForce RTX 2070 poczekamy dłużej (według plotek do końca października albo początku listopada). Co jednak zwraca uwagę, to zmiana podejścia Zielonych do wersji Founders Edition, które nie są już zwykłymi referentami, ale posiadają podkręcone GPU i wyższe TDP. Bardziej uzasadnia to ich wyższą cenę, a jeśli jesteśmy już przy tym temacie, to nie mamy zbyt dobrych wieści, ponieważ potwierdziły się doniesienia o dużych podwyżkach względem poprzedników. Producent korzysta po prostu z braku realnej konkurencji na rynku i dyktuje monopolistyczne warunki. Poszczególne modele wycenione zostały następująco:
- GeForce RTX 2080 Ti - od 999 USD i 1199 USD za Founders Edition (5 549 zł)
- GeForce RTX 2080 - od 699 USD i 799 USD za Founders Edition (3699 zł)
- GeForce RTX 2070 - od 499 USD i 599 USD za Founders Edition (2799 zł)
Ceny autorskich modeli zaczynają się w naszym kraju od 3849 zł za GeForce'a RTX 2080 i 5399 zł za GeForce'a RTX 2080 Ti. Ruszyła już przedsprzedaż dwóch wyższych modeli i jeśli potwierdzą się informacje o słabej dostępności nowych GPU na starcie, to zainteresowani powinni spieszyć się z zakupem.
Źródło: GeekWeek.pl/NVIDIA