„Dziennikarski” blok w Moskwie. Jak wygląda betonowy olbrzym?

Wschodni Okręg Administracyjny w Moskwie to ogromna dzielnica, w której mieszka niemalże tyle samo osób, co w Warszawie. Na terenie olbrzymiego dystryktu znajduje się niezliczona liczba bloków, których architektura przypomina dobrze nam znane blokowiska z Polski. Przy ulicy Wielkiej Czerkizowskiej pod numerem 20 znajduje się jeden z niewielu wyjątków od reguły. 27-piętrowy blok zaskakuje układem balkonów. Niewielu wie, że powstał dla... pracowników jednej z moskiewskich gazet.

.
.Instagram

Spacerując ulicą Wielką Czerkizowską, zatrzymamy się na pewno przy bloku pod numerem 20. Jest to 27-piętrowa wieża, którą wybudowano w 1981 roku. Elementem wyróżniającym ją z otoczenia jest naprzemienny układ balkonów. Budynek przypomina wieżę ułożoną z klocków uzupełniających się wzajemnie.

Blok powstał 40 lat temu dla pracowników redakcji moskiewskiej gazety Izwiestja. Dziennik wydawany jest już od 1917 roku, pierwotnie przez Piotrogradzką Radę Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, a następnie aż do upadku ZSRR służył jako organ informacyjny Wszechrosyjskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego i Rady Najwyższej.

Gazeta do dzisiaj ma charakter ogólnonarodowy. Jej głównymi odbiorcami są studenci i osoby z wyższym wykształceniem.

Mieszkalna wieża przy Wielkiej Czerkizowskiej została zbudowana jak wiele sowieckich bloków według ściśle określonego projektu architektonicznego, który powielano w wielu innych metropoliach całego Związku Radzieckiego.

W tym przypadku blok ma układ mieszkań według projektu KMS-101. Budynki w tym stylu powstawały od 1966 roku aż do 2003 roku na terenie całej Rosji i nie tylko. Największe mieszkania były 3-pokojowe, a wysokość sufitu osiągała 2,80 metra.

Ile zatem dokładnie jest balkonów w tym nietypowym moskiewskim bloku? Rachunek jest prosty. Na każdym piętrze jest ich 10, zatem w całym budynku 270. Miłośnicy socrealistycznej architektury na pewno nie pominą potężnej bryły budynku podczas spacerów przez olbrzymie moskiewskie blokowiska.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas