Nie ma chorowania! Włoskie miasto zakazuje tego mieszkańcom

Burmistrz pewnego małego miasteczka na południu Włoch wydał ostatnie niezwykłe zarządzenie, w którym zakazał swoimi mieszkańcom… chorowania. Mieszkańcom Belcastro szczególnie zaleca się "unikanie zachorowań wymagających pomocy medycznej, szczególnie nagłych przypadków". Ale jak to, zapytacie?

Kalabria to doskonały pomysł na wyjazd. Ale czy na pewno?
Kalabria to doskonały pomysł na wyjazd. Ale czy na pewno?123RF/PICSEL

Belcastro to liczące ok. 1300 osób miasteczko w Kalabrii, gdzie blisko połowa mieszkańców to osoby starsze, więc apel - a w rzeczywistości oficjalne rozporządzenie! - o unikanie zachorowania i nagłych przypadków wydaje się ze strony burmistrza nieco nie na miejscu.

Nie ma chorowania!

Co więcej, w swoim dekrecie burmistrz zaapelował do mieszkańców, aby "nie podejmowali działań mogących zaszkodzić ich zdrowiu, unikali domowych wypadków", a także "nie opuszczali domu zbyt często, nie podróżowali ani nie uprawiali sportu, odpoczywając większość czasu".

Okazuje się jednak, że to z jego strony wołanie o pomoc, które ma zwrócić uwagę władz regionalnych i przedstawicieli służby zdrowia na problemy jego, a także wielu innych włoskich gmin. Jak wyjaśnia, lokalny ośrodek zdrowia jest często zamknięty, a lekarze nie są dostępni w weekendy, święta ani poza godzinami pracy.

To nie jest tylko prowokacja, zarządzenie jest wołaniem o pomoc, sposobem na zwrócenie uwagi na niedopuszczalną sytuację
powiedział Antonio Torchia w rozmowie z lokalnym serwisem informacyjnym Corriere della Calabria.

Jak dowiadujemy się przy okazji, do podjęcia tego “pilnego i niedającego się odroczyć aktu o charakterze prewencyjnym” skłoniły burmistrza zamknięcie pobliskich ośrodków zdrowia oraz fakt, że najbliższa izba przyjęć znajduje się około 45 kilometrów dalej w mieście Catanzaro.

Wyludnienie w Kalabrii

Kalabria jest jednym z najbiedniejszych regionów we Włoszech i zmaga się z problemami wyludnienia - wielu młodych ludzi opuszcza wiejskie społeczności, by zamieszkać w miastach. W 2021 roku ponad 75% proc. miejscowości w Kalabrii miało mniej niż 5000 mieszkańców, co budzi obawy, że niektóre społeczności mogą zupełnie zaniknąć bez działań regeneracyjnych. Niektóre miasteczka zaczęły nawet oferować wynagrodzenie za osiedlenie się tam w ramach prób odwrócenia trendu spadkowego.

Przyjedźcie i spędźcie tydzień w naszej małej wiosce, próbując czuć się bezpiecznie, wiedząc, że w przypadku nagłego problemu zdrowotnego jedyną nadzieją jest dotarcie na czas do Catanzaro. Spróbujcie, a potem powiedzcie mi, czy ta sytuacja wydaje się Wam akceptowalna
mówił burmistrz w jednym z wywiadów.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

interia© 2025 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas