Norwegowie pokazują światu, jak powinna wyglądać sieć dróg w XXI wieku
Niedawno Norwegowie pokazali niesamowity projekt budowy pływających tuneli, które połączą różne części tego usłanego fiordami kraju. Teraz możemy zobaczyć plan całej inwestycji.
Wszyscy ci, którzy mieli możliwość podróżować po Norwegii, wiedzą, że chociaż tamtejsze drogi są świetnej jakości, a krajobrazy zapierają dech w piersi, to jednak często pokonanie 100 kilometrów zajmuje kilka godzin. Jest to związane z trudnym ukształtowaniem terenu. Góry i fiordy sprawiają, że przedostanie się z jednej części kraju do drugiej jest możliwe tylko dzięki promom, a przez to na transport trzeba czekać miejscami nawet godzinę.
Rząd zainicjował więc jeden z największych projektów budowy infrastruktury drogowej w całej historii Norwegii. Nie będą to zwykłe drogi, tylko przeprawy na miarę XXI wieku. Dzięki niemu podróżowanie po nawet najdalszych i najpiękniejszych częściach kraju będzie taką samą przyjemnością jak podziwianie tamtejszych magicznych krajobrazów.
Norweska Administracja Dróg Publicznych zamierza docelowo stworzyć całą sieć pływających i podziemnych tuneli oraz wiszących mostów, które skrócą czas przejazdu z kilkudziesięciu minut do zaledwie kilku, a w skali kraju z 21 godzin do zaledwie 11.
Pierwszy i kluczowy tunel dla krajowego transportu ma powstać za kwotę 25 miliardów dolarów. Będzie wisiał w wodach fiordu Sognefjord, na głębokości 30 metrów. Wewnątrz niego znajdzie się kilka pasów ruchu dla pojazdów osobowych i ciężarowych. Inwestycja ma zostać ukończona do 2035 roku i być największą tego typu konstrukcją na całym świecie.
Docelowo zostanie stworzona sieć superszybkich dróg o nazwie E39, która pozwoli na sprawne przemieszczanie się po całym kraju, a w szczególności z Kristiansand do Trondheim. Cały projekt ma opiewać na, bagatela, 47 miliardów dolarów i być ukończony do lat 40.
Źródło: GeekWeek.pl/Norweska Administracja Dróg Publicznych / Fot. Norweska Administracja Dróg Publicznych