Nowy samolot LOT. Kultowa maszyna Boeinga
Do floty polskich linii lotniczych dołączył nowy samolot. To kultowy Boeing 737 MAX 8, który jest już na lotnisku w Warszawie i wkrótce zabierze pasażerów na pierwszy rejs.
PLL LOT ma nowy samolot
Do floty PLL LOT dołączyć kolejny już w tym roku samolot - lecz tym razem nie chodzi o nowy Embraer, jak miało to miejsce niedawno, lecz kilkuletni Boeing. Polski przewoźnik zdecydował się powiększyć flotę o maszynę, która przez kilka lat obsługiwała loty australijskiego przewoźnika Bonza.
Te linie upadły, a jedna z ich maszyn wkrótce będzie obsługiwać pasażerów LOT-u. O jakim samolocie mowa? To Boeing 737 MAX 8, czyli kultowa maszyna, którą znaleźć można w wielu flotach na całym świecie. W tym wypadku mowa o samolocie wyprodukowanym w 2019 roku. Kilkulatek jest już na warszawskim Okęciu i dołączył do rodzimej floty jako 16. samolot tego typu.
Kolejny Boeing w Polsce
Omawiany samolot to typowa wąskokadłubowa konstrukcja pozwalająca pomieścić na pokładzie 186 pasażerów w jednym standardzie - klasie ekonomicznej. Samolot można pochwalić za wiele możliwości. Zasięg maszyny i jej pojemność pozwala operować zarówno na europejskich trasach, jak i w ramach dalszych podróży, np. do Uzbekistanu, Kazachstanu czy na Bliski Wschód. Możliwe, że właśnie takie zastosowanie znajdzie nowy samolot.
Boeing 737 MAX 8 w barwach PLL LOT posiada rozpiętość skrzydeł wynoszącą 35,91 m, długość 39,52 m i wysokość 12,42 m. Zasięg maszyny to 5500 kilometrów przy prędkości przelotowej wynoszącej 839 kilometrów na godzinę.
Flota cały czas rośnie
Dość regularnie pojawiają się informacje o nowym samolotach PLL LOT. Polski przewoźnik rozwija swoją flotę na różne sposoby. Jeden z nich to, podobnie jak w przypadku Boeinga, przejmowanie maszyn od upadłych linii lotniczych, czy leasingowanie maszyn wraz z załogą - to miało miejsce choćby przy Boeingu 777-200.
Drugi sposób to zamawianie nowych maszyn, np. z fabryki Embraera. W ten sposób dwa tygodnie temu do Polski dotarł jeszcze świeży Embraer E195-E2.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!