Oto pierwszy test powietrzny Lilium, latającej taksówki prosto z Niemiec

Wiosną 2017 roku niemiecka firma Lilium zaprezentowała niesamowite możliwości budowanego przez siebie w pełni autonomicznego i elektrycznego statku powietrznego pionowego startu i lądowania (VTOL), który wyposażony jest w skrzydła jak prawdziwy odrzutowiec i porusza się dzięki kilkudziesięciu silnikom.

Wyróżnia go spośród konkurencji rozwijana ogromna prędkość dochodząca do 300 km/h oraz zasięg na poziomie 300 kilometrów. Niemiecki startup wierzy, że przyszłość należy do takich wynalazków jak ich Lilium. Na powyższym filmie możecie zobaczyć, jak wyglądał jego pierwszy test powietrzny.

Ten niezwykły projekt na pewno nie wyląduje w koszu. Dlaczego? Wsparli go bowiem szefowie Twittera i Skype, a dzięki sponsorom, firma ma teraz do dyspozycji aż setki milionów dolarów na spełnienie tej wizji. Nie bez znaczenia jest tutaj też potężne wsparcie doświadczonych inżynierów z Europejskiej Agencji Kosmicznej i Niemieckiej Agencji Kosmicznej.

Pierwszy lot pełnowymiarowego prototypu przebiegł przewidywalnie i zakończył się całkowitym sukcesem. „Nasz program testów w locie będzie teraz skupiał się na coraz to bardziej skomplikowanych manewrach. Chcemy odpowiednio przygotować się do naszego kolejnego wielkiego celu, jakim jest osiągnięcie lotu przejściowego, kiedy maszyna porusza się płynnie z lotu pionowego do poziomego” - powiedział Daniel Wiegand, współzałożyciel i dyrektor generalny Lilium.

Według przewidywań, już w 2020 roku pierwsze taksówki pasażerskie od Niemców mogą zostać oddane do użytku i w ramach testów odbywać loty nad miastami. Z kolei w 2025 roku ma być dostępna dla klientów funkcja ich zamawiania w wybranych metropoliach. Lilium planuje podbić rynek amerykański. Taksówki mają transportować pasażerów biznesowych z nowojorskiego lotniska JFK na dolny Manhattan w zaledwie 5 minut (obecnie jest 50 minut).

Źródło: GeekWeek.pl/Lilium / Fot. Lilium