Rył w murach Koloseum imię ukochanej. Głupota może go słono kosztować
Miłość może i jest ślepa, ale oko sprawiedliwości z pewnością nie, więc włoskie służby szukają właśnie mężczyzny, który z uśmiechem na ustach rył w murach rzymskiego Koloseum imię swojej ukochanej.
Turyści nie szanują włoskich zabytków
Rzym najwyraźniej nie ma szczęścia do turystów (albo ma ich zawsze tak dużo, że zawsze musi trafić się jakaś czarna owca?), bo niemal każdego roku możemy słyszeć o podróżnych niszczących jego cenne dziedzictwo kulturowe.
Największą "popularnością" cieszą się bez wątpienia Schody Hiszpańskie, czyli jeden z obowiązkowych punktów zwiedzania Rzymu, które zawdzięczają nazwę pobliskiej ambasadzie Hiszpanii. Zabytek, który pojawił się w ogromnej liczbie filmów, przeszedł niedawno kosztującą 1,5 mln euro renowację, ale w żaden sposób nie przeszkadza to turystom.
Bo chociaż władze zabroniły nawet siadania na słynnych schodach, to wystarczy tylko wspomnieć o dwóch sytuacjach z ubiegłego roku. Najpierw turysta z Arabii Saudyjskiej zjechał po nich wypożyczonym Maserati, a niedługo później dwójka Amerykanów powtórzyła jego "wyczyn" hulajnogą elektryczną - mężczyzna po nich zjechał, a kobieta rzuciła na nie swoje urządzenie.
Teraz do zniszczeń należy dopisać jeszcze mury Koloseum, bo jak możemy zobaczyć na viralowym filmie krążącym po mediach społecznościowych, pewien zakochany mężczyzna postanowił wyryć w nich imiona swoje i narzeczonej.
Wyjął klucze i zaczął ryć w jednym z najsłynniejszych zabytków świata
Nagranie w końcu dotarło także do włoskich władz, a minister kultury Gennaro Sangiuliano z miejsca wezwał do "identyfikacji i ukarania" mężczyzny widocznego na filmie, wyrażając nadzieję, że będzie to nauczka dla wszystkich osób, którym przyjdzie do głowy coś podobnego:
Uważam to za bardzo poważne, niegodne i przejaw wielkiej nieuprzejmości, że turysta niszczy jedno z najsłynniejszych miejsc na świecie, Koloseum, aby wyryć imię swojej narzeczonej.
Do twitterowego wpisu ministra dołączone są zamazane zdjęcie turysty oraz rzeczony film, na którym widać, jak mężczyzna ryje w ścianach liczącego blisko 2 tys. lat amfiteatru Flawiuszów swoimi kluczami. Włoska agencja informacyjna ANSA dodaje, że zabytek "zdobi" teraz napis "Ivan+Haley 23", więc śmiało można zakładać, że chodzi o anglojęzycznych podróżnych.
Jeśli uda się zidentyfikować mężczyznę, grozi mu kara od 15 tys. euro do nawet pięciu lat więzienia, więc z pewnością będą to dla niego niezapomniane włoskie wakacje. Warto też dodać, że do podobnego incydentu doszło w 2020 roku, ale wtedy bohater został przyłapany na gorącym uczynku i od razu oddany w ręce policji.