Tych przedmiotów nie bierz na pokład samolotu w Święta Bożego Narodzenia

Podróżując na Święta Bożego Narodzenia i z powrotem, możemy czasem zastanowić się, gdzie znajdzie się miejsce dla nas wśród wszystkich bagaży i prezentów. Łatwiej jest, gdy możemy zapakować wszystko do bagażnika w samochodzie. Ale część osób podróż spędzi w samolocie. Co wolno zabrać ze sobą, a czego lepiej unikać?


Jeśli lecisz na święta Bożego Narodzenia lub z powrotem do domu, prawdopodobnie w bagażu znalazły lub znajdą się prezenty. W świątecznej gorączce możemy czasem zapomnieć, że niektórych przedmiotów nie powinniśmy zabierać na pokład samolotu, lub przynajmniej wyjąć z bagażu podręcznego. 

Zapakowane prezenty mogą nie przetrzymać kontroli

Pięknie opakowane prezenty pod choinką wyglądają wyjątkowo kusząco. Dla wygody możemy wpaść na pomysł, aby zapakować je wcześniej i zabrać ze sobą. Niestety to nie jest najlepszy pomysł. Pięknie zapakowany pomysł może zostać rozpakowany przez ochronę lotniska. Nie powinno nas to dziwić, pracownicy ochrony muszą dopilnować, aby owinięty przedmiot nie okazał się materiałem wybuchowym, łatwopalnym lub innym niebezpiecznym przedmiocie.

Reklama

Teoretycznie zapakowane obiekty nie są zabronione, ale trzeba pamiętać, że ukryte przedmioty w dużym stopniu podlegają kontroli. Znacznie lepszym sposobem jest w przyszłym roku nadać przesyłkę wcześniej i zapakować na miejscu po przylocie.

Może zdarzyć się też sytuacja, że będziecie chcieli do domu zabrać zapakowany prezent (aby np. komuś przekazać). Wówczas też warto mieć w pamięci, że konieczne może się okazać jego rozpakowanie, zarówno w przypadku bagażu podręcznego, jak i rejestrowanego.

Zabawki wyglądające jak broń

Choć w niektórych przypadkach zabawki przypominające broń są dozwolone, należy uważać podczas ich przewożenia. Plastikowe pistolety strzelające nieszkodliwymi plastikowymi lub piankowymi pociskami mogą przez niektóre linie zostać uznane za zagrożenie. Jeśli już dziecko dostało taki prezent i chcemy je zabrać, najlepiej przechowywać je w oryginalnym opakowaniu, aby było widać, że to nie jest prawdziwa broń.

Jeśli chcemy przewieźć repliki broni lub innych przedmiotów, takich jak granaty, lepiej dwa razy się zastanowić. Wiele linii lotniczych definitywnie zabrania zabierania takich "prezentów".

Alkohol, zwłaszcza ten mocniejszy

W prezentach pod choinką mogą zdarzyć się przeróżne przedmioty. Choć alkohol bardziej kojarzy nam się z prezentem urodzinowym lub imieninowym, to niektórzy mogą dostać go w święta. A może spędzacie ten okres w ciepłych krajach i myślicie o zabraniu lokalnego alkoholu zakupionego za granicą. Wracając do domu samolotem, warto pamiętać o przepisach dotyczących ilości i rodzaju alkoholu, który można wnieść na pokład samolotu. Dodatkowo pojemniki powinny być zapieczętowane i nieotwierane.

Zabawki z płynem

Szklane kule z wodą i Św. Mikołajem czy choinką, wypełnione żelem zabawki sensoryczne dla małych dzieci i inne tego typu przedmioty mogą również znaleźć się pod choinką. O ile można je przewozić w bagażu rejestrowanym, to w bagażu podręcznym wciąż obowiązuje granica 100 ml. Jeśli nie wiesz, ile płynu może być wewnątrz, lepiej przełóż prezent do walizki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Święta Bożego Narodzenia | bagaż podręczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama