Wielka inwestycja w Łodzi. Lotnisko zyska nowe oblicze?

Lotnisko w Łodzi może rozwinąć skrzydła! W planach jest nowa inwestycja mająca na celu zwiększenie funkcjonalności łódzkiego portu lotniczego. Ma sprawić, że będą tam warunki do bazowania samolotów na stałe. To z kolei oznacza wizję zwiększenia liczby oferowanych tras.

Lotnisko w Łodzi się rozwija

W zeszłym roku lotnisko w Łodzi im. im. Władysława Reymonta było 12. portem lotniczym w Polsce pod względem liczby pasażerów - odprawiono ich 356 tysięcy w ubiegłym roku. Nie mamy zatem do czynienia z dużym lotniskiem, a typowym portem regionalnym, który na dodatek nie posiada bazy dla samolotów. Maszyny mogą tam tankować, ale nie ma naziemnej obsługi umożliwiającej stałe bazowanie maszyn. 

To może się wkrótce zmienić za sprawą planowanej inwestycji. Jak informuje portal tulodz.pl, władze portu lotniczego wspólnie z ALL4JESTS planują budowę nowego hangaru o powierzchni 5 tysięcy metrów kwadratowych do obsługi technicznej samolotów. Inwestycja może sprawić, że portem zainteresują się popularni przewoźnicy.

Reklama

Zmiany na lotnisko w ciągu dwóch lat

Budowa hangaru wymusi również dostosowanie istniejącej infrastruktury, która zostanie odpowiednio przemodelowana. Przebudowie ulegnie płyta postojowa i droga kołowania samolotów. Wraz z hangerem powstać musi również odpowiednio dostosowana przestrzeń magazynowa oraz biurowa. W czym dokładnie przyda się nowa inwestycja na lotnisku w Łodzi? Ta pozwoli na kompleksową obsługę bazujących tam samolotów.

Poza tankowaniem, które już jest dostępne, obsługa techniczna będzie w stanie wykonywać przeglądy techniczne i ogólną obsługę samolotów. Takie rozwiązania są już dostępne w innych polskich portach lotniczych zdolnych do obsługi zatrzymujących się tam maszyn. Ma to oczywiście Okęcie, Kraków, Gdańsk, Wrocław czy Poznań i Katowice. Inwestycja ma zostać zakończona w trzecim kwartale 2026 roku.

Jest szansa na rozwój

Budowa hangaru to otwarcie się lotniska na nowe możliwości - głównie na otworzenie nowej bazy w Polsce przez jednego z przewoźników niskobudżetowych. W tej materii najwięcej do powiedzenia ma Ryanair, który już jakiś czas temu ogłosił takie plany. Na razie na Wizz Air nie ma co liczyć, bo węgierskie linie borykają się z problemami ograniczonej floty samolotów przez usterki silników.

A skoro o bazie mowa, to wraz z nią pojawiać się będą nowe loty. Obecnie z Łodzi możemy polecieć w kilku europejskich kierunkach, głównie na pokładach samolotów irlandzkiego przewoźnika. Ten ma w swojej ofercie m.in. Wielką Brytanię, Hiszpanię, Włochy, Belgię czy Irlandię. Poza tym dostępne są również loty czarterowe.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Łódź | Ryanair | linie lotnicze | Wizz Air
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy