​Ptaki Nocy i fantastyczna kreacja pewnej Margot Robbie [recenzja Blu-Ray]

Film Ptaki Nocy i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn trafił już na DVD, Blu-Ray i Blu-Ray 4K /materiały prasowe
Reklama

Silne i pewne siebie kobiety przed, jak i za kamerą, scenariusz i realizacja bez żadnych hamulców i szaleństwo, które udziela się także widzowi. Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn) to znacznie więcej, niż udana adaptacja komiksu.

Zdania, które mogą wydawać się kontrowersyjne chyba lepiej wygłaszać na początku. Rok 2020 jest jaki jest i stoi raczej pod znakiem odwołanych premier, niż wielkich kinowych przeżyć. Ptakom Nocy, a właściwie Ptaszynom, udało się wkroczyć na wielkie ekrany jeszcze przed pandemią. I to w jakim stylu! 

Śmiem twierdzić, że jak na razie najlepszy film, który mogliśmy oglądać w kinach w tym roku (nie licząc oscarowych spadochroniarzy, którzy do Polski trafili z kilkumiesięcznym opóźnieniem). Serio! Dzieło Cathy Yan działa na tylu poziomach, że trudno będzie je tu nawet wymienić. Mimo wszystko podejmę się tego wyzwania. Kolejny rozdział uniwersum DC? Tak! Samodzielna produkcja? Również. Technicznie doskonały film akcji? Bez dwóch zdań. "Aktorskie tour de force"? Aha! Mocny kobiecy głos? W rzeczy samej!

Na papierze może wydawać się, że historia pozbierania się po rozstaniu - nawet w świecie superbohaterskim - może być co najwyżej materiałem na romans. Film z Margot Robi nie tyle odwraca do góry nogami oczekiwania widza, co wręcz rozwala je kijem baseballowym. Już otwierająca Ptaki Nocy sekwencja jest tego najlepszym przykładem. Komiksowość i familijny charakter, do którego przyzwyczaiły nas inne obrazy z superbohaterami? Zły, bardzo zły adres. Grana przez Margot Robbie tytułowa Harley Quinn szybko wplątuje się w kryminalną aferę, w której trup ściele się gęsto, a wraz z kolejnymi zwrotami akcji na ekranie pojawią się coraz barwniejsze postaci.

Reklama

Konflikt zła z trochę mniejszym złem ogląda się z pełną gamą emocji wyrysowanych na twarzy. Od śmiechu i podziwu przez odrazę i zażenowanie aż po strach. To sam scenariusz jest tutaj rollercoasterem, a nie niepotrzebnie rozbuchane sekwencje poprawionej komputerem akcji. Ptaki Nocy są znacznie mniejszym filmem, co tylko wyszło mu na dobre. Wielkie wybuchy zastąpiły tu kopniaki i strzały z kuszy. Tak dobrych bijatyk nie widzieliście od czasów Johna Wicka 3, a w wydaniu superbohaterskim chyba w ogóle. 

Ptaki Nocy i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn z miejsca stały się jedną z moich ulubionych produkcji powstałych na kanwie komiksu. W zalewie filmów z trykociarzami, które są bezpieczne i bardzo homogeniczne potrzebny był taki silny autorski wyjątek. Bo naprawdę czuć, że to film, który powstał dzięki nieskrępowanym przez studio działaniom grupy szalenie uzdolnionych kobiet. Chcę więcej i gwarantuję wam, że po seansie powiecie dokładnie to samo.

Wydanie Blu-Ray:

Nie mogłem się nachwalić samego filmu i podobnie jest z jego domowym wydaniem. Na niebieskim krążku znajdziemy masę dodatków. Poza trwającymi dobre kilkadziesiąt minut reportażami poświęconymi różnym aspektom powstawania tej produkcji możemy również odpalić Ptaki Nocy w specjalnym trybie z wizualnym komentarzem stojącej za nim obsady i ekipy. Już od dawna nie widziałem tak dobrze przygotowanego wydania jednopłytowego. Konkurencjo, podpatrz także ten aspekt!

Kilka słów należy się również aspektom technicznym. Film obejrzymy w oryginalnej ścieżce dźwiękowej w standardzie Dolby Atmos lub z polskim lektorem (format 5.1). Jakość obrazu pozwala na rozsmakowanie się w szczegółach i docenieniu kunsztu operatora oraz scenografów. Seans domowy na Blu-Ray jak najbardziej zalecany!

Michał Ostasz


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: blu-ray | recenzja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy