Jaki telefon kupić - radzimy
Przekątna ekranu, liczba rdzeni procesora czy pikseli aparatu to dylematy, które trapią każdego, kto staje przez koniecznością kupna smartfonu. Tani telefon czy smartfon za ponad 1000 zł? Postaramy się znaleźć odpowiedź na te oraz inne pytania.
Na potrzeby naszego poradnika podzieliliśmy użytkowników smartfonów na najczęściej spotykane grupy o różnych potrzebach i możliwościach finansowych.
Dla każdej z grup prezentujemy najciekawsze smartfony dostępne na rynku, omawiamy ich możliwości, pokazujemy mocne i słabe strony. Nie omawiamy modeli nieudanych. Poradnik przygotowaliśmy tak, aby zaczynał się od tańszych modeli - kosztujących kilkaset złotych - i kończył na najdroższych smartfonach za 2000 zł.
Smartfon prosty w obsłudze
Dzisiaj wielu użytkowników telefonów obawia się ich zamiany na smartfon ze względu na skomplikowaną obsługę. Jeśli dotychczas używałeś telefonu wyłącznie do dzwonienia i pisania SMS-ów, ogrom możliwości, jakie daje smartfon, może być przytłaczający. Dlatego pierwszy smartfon nie powinien być przesadnie drogi (na wypadek, gdybyś nie przekonał się do tego typu urządzeń). Powinien mieć prosty i przejrzysty interfejs.
Nieskomplikowane menu charakteryzuje smartfony z systemem Windows Phone - są to przede wszystkim modele z serii Nokia Lumia (najtańszy Lumia 610 kupisz od 700 zł) oraz kilka urządzeń HTC, Samsunga i LG. W tym systemie cały ekran główny smartfonu (tzw. pulpit) składa się z kwadratowych ikonek odpowiadających funkcjom urządzenia, np. telefon, wiadomości, e-maile, odtwarzacz muzyki.
Zawartość pulpitu zmieniasz samodzielnie, umieszczając na nim ikony najczęściej wykorzystywanych funkcji. Prosty w obsłudze jest także ekran ustawień - zrezygnowano w nim z ikon na rzecz tekstu. Dzięki temu rzadziej niż w innych systemach musisz się domyślać, do czego służy dana opcja. Co ważne, interfejs Windows Phone wygląda identycznie w każdym smartfonie z tym systemem - jeśli w przyszłości zamienisz go na droższy model, odnajdziesz się w nim natychmiast.
Jeśli nie lubisz dotykać
Część osób, które zaczęły używać telefonów dotykowych kilka lat temu - w erze ekranów opornościowych, zraziła się do nich z powodu niskiej czułości, braku dokładności i opóźnień w działaniu. Obecnie trudno je przekonać, że współczesne smartfony mają ekrany pozbawione tych wad. Takim użytkownikom polecamy wybór smartfonu ze sprzętową klawiaturą qwerty. Może to być klawiatura wysuwana z obudowy (kosztem jej większej grubości), jak w modelu Sony Ericsson Mini Pro za 700 zł; może to być klawiatura umieszczona pod ekranem - dzieje się to kosztem wielkości wyświetlacza, np. Samsung Galaxy Y Pro Duos (650 zł).
Za pomocą sprzętowej klawiatury nie tylko napiszesz SMS-y lub e-maile. Możesz także uruchamiać i obsługiwać programy, a przy okazji, od czasu do czasu, wypróbować ekran dotykowy i stopniowo przekonać się do tej technologii.
Nowoczesny smartfon za przystępną cenę
Aktualnie wyznacznikiem nowoczesności smartfonów są przede wszystkim rozmiary ekranu, moc obliczeniowa procesora i aktuoalność systemu operacyjnego. W popularnej grupie smartfonów kosztujących około 1200 zł (lub 100-300 zł z umową u operatora) trudno znaleźć urządzenia mające wszystkie 3 cechy jednocześnie. Musisz pójść na kompromis między ceną a możliwościami smartfonu.
Ekran
Większy ekran niezwykle ułatwia obsługę urządzenia. Na wyświetlaczu o przekątnej 4 cale o wiele lepiej przegląda się strony internetowe, ogląda filmy, gra w gry i pisze e-maile niż na urządzeniu z ekranem 3,2 cala. Wyższa jest także rozdzielczość ekranu, dzięki czemu interfejs systemu wygląda znacznie lepiej - ładniejsze są ikonki funkcji aplikacji, czytelniejsze czcionki. Rozsądnym minimum jest ekran o przekątnej 3,7 cala. Można tu polecić kilka modeli: Nokia Lumia 710 (1000 zł), Sony Ericsson neo V (1050 zł), HTC One V (1100 zł) oraz Samsung Galaxy Ace II, który kupisz za około 1000 zł. Jest to urządzenie z dwurdzeniowym procesorem (choć dość nisko taktowanym - 800 MHz), ale o przeciętnym wyglądzie, oraz ze starszą wersją systemu Android - 2.3.
System
Android, który obecnie zdominował rynek smartfonów, został mocno przebudowany i w najnowszej, czwartej, wersji oferuje, m.in. nowocześniejszy, ładniejszy interfejs, lepszą przeglądarkę internetową i klawiaturę oraz kilka bardzo przydatnych funkcji (m.in. program do zarządzania transmisją danych w sieci 3G). Dlatego przed zakupem smartfonu warto zainteresować się wersją systemu operacyjnego. Nowego Androida mają nie tylko nowe smartfony. Również niektóre starsze modele otrzymały aktualizację, co otwiera furtkę do zakupu starszego smartfonu z nowoczesnym systemem, np. Sony Ericsson Xperia Arc S (1250 zł). To bardzo ciekawy model, choć na rynku debiutował ponad rok temu. Ma ekran o przekątnej 4,2 cala, 8 GB wbudowanej pamięci i aparat fotograficzny z matrycą 8 megapikseli.
Arc S będzie także dobrym wyborem, jeśli szukasz smartfonu o ciekawym wyglądzie - grubość jego obudowy nie przekracza 9 mm, co jest charakterystyczne dla znacznie droższych smartfonów. Poszukującym oryginalnego designu polecamy także zapoznanie się z ofertą smartfonów HTC. Niemal każdy model tego producenta charakteryzuje nienaganne wykonanie, a cechą szczególną jest obudowa Aktualnie wyznacznikiem nowoczesności smartfonów są przede wszystkim rozmiary ekranu, moc obliczeniowa procesora i aktuo zaokrąglonych rogach, pokryta przyjemną w dotyku gumą, która sprawia, że telefon dobrze leży w dłoni i jest odporny na zarysowania.
Procesor
Wśród smartfonów kosztujących mniej niż 1200 zł dominują urządzenia z jednordzeniowymi procesorami. Czasami są to układy taktowane wysoką częstotliwością - nawet 1,5 GHz, co pozwala im dotrzymać kroku procesorom dwurdzeniowym. Mimo wszystko te ostatnie zawsze mają przewagę kilku klatek na sekundę w grze 3D. Lepiej sprawdzają się także w równoczesnej obsłudze wielu aplikacji. Przykładem niedrogiego smartfonu z procesorem o dwóch rdzeniach i ekranem o przekątnej 4 cale jest Samsung Galaxy S Advance. Ma 8 GB pamięci i (niestety) starszą wersję systemu Android. Gdy nie potrzebujesz tak dużego ekranu, zainteresuj się modelem Sony Xperia U, który także ma procesor z dwoma rdzeniami i niedługo otrzyma aktualizację systemu do Androida 4.
Najważniejszy jest aparat
Funkcje fotograficzne są dla części użytkowników najważniejszym elementem smartfonu. Trudno się dziwić, skoro najlepsze modele dorównują możliwościami prostym aparatom kompaktowym i dodatkowo pozwalają na szybie umieszczanie zdjęć i filmów w internecie (np. na Facebooku). Jeśli szukasz smartfonu do fotografowania, nie musisz sięgać po model z najwyższego przedziału cenowego. Za około 900 zł możesz kupić Samsung Wave 3. To ciekawy telefon ze świetnym ekranem SuperAMOLED i systemem Samsung bada. To mało popularny OS, który występuje tylko w niektórych modelach Samsunga. Interfejs systemu bada jest przejrzysty i odrobinę łatwiejszy w nauce od Androida. Ma za to mało nowoczesny wygląd.
Troszkę droższe są smartfony Xperia P (dostępny od 1500 zł) i Sony Xperia S (1700 zł). Ten producent od lat współpracuje z niemieckim wytwórcą układów optycznych Carl Zeiss. Dodatkowo matryca aparatu (w modelu S ma rozdzielczość aż 12 megapikseli) potrafi wykonywać zdjęcia o niskim zaszumieniu, co przydaje się, gdy fotki robisz po zmroku lub w słabo oświetlonym pomieszczeniu. Nokię 808 PureView zaprojektowano z myślą o robieniu zdjęć. Fotki mają bardzo wysoką ostrość (nawet gdy używasz zoomu), dobre kolory i niskie zaszumienie.
Gdy cena nie ma znaczenia
Jeśli masz do wydania więcej niż 2000 zł, możesz wybrać któryś z największych dostępnych smartfonów: HTC One X, LG Swift 4X HD lub Samsung Galaxy S III. Te urządzenia mają kilka cech wspólnych: ekran o przekątnej 4,7 lub 4,8 cala; czterordzeniowy procesor - najszybszy (1,5 GHz) ma model LG; Android w wersji 4 z możliwością aktualizacji do wersji 4.1, która wprowadza m.in. kolejne zmiany w interfejsie, poprawia płynność pracy i dodaje nowe funkcje do klawiatury.
Ponieważ urządzenia mają ekrany o wysokiej rozdzielczości (1280 na 720 punktów) oraz szybkie procesory, wymagają pojemnych baterii. Najlepszą - 2150 mAh - ma LG, ale akumulator Samsunga ma baterię tylko o 50 mAh mniejszą. Samsung robi najlepsze zdjęcia z całej trójki, ale ma mało wygodny, nisko osadzony klawisz główny.
Maciej Płochocki