Smartfon na mrozie - jak o niego zadbać?
Czy zastanawialiście się jak znoszą mrozy nasze smartfony? Czy powinniśmy je „ubrać”, w ogóle ich nie używać, czy zupełnie się tym nie przejmować? Jakie postępowanie będzie właściwe dla tego typu temperatur? Wyjaśniamy.
Według Setha Porgesa, który przeprowadził badania dla magazynu Popular Mechanics, większość telefonów nie ucierpi na umiarkowanych mrozach. Jednak według niektórych testów, w temperaturze -10 stopni Celsjusza, niektóre wyświetlacze mogą przestać reagować na dotyk, a bateria może wskazywać poziom bliski 0 proc.. Przy -20 C urządzenia potrafią się wyłączać bez powodu, przy -30 C większość telefonów ma uszkodzone baterie i zwyczajnie nie działała. Idąc dalej: -40 C do -55 C smartfon po prostu jest "martwy".
Co zatem zrobić, aby uchronić nasz telefon przed szkodliwym działaniem mrozów? Oto kilka rad:
- Najłatwiejszym sposobem będzie nie wyciąganie urządzenia (albo nie branie go w ogóle) podczas silnych mrozów. Warto trzymać smartfon w kieszeni, torbie czy plecaku, gdzie mimo wszystko temperatura jest nieco wyższa;
- Nie zostawiajcie smartfonów w samochodzie, gdy np. idziecie na 3-godzinne zakupy;
- Specjaliści z sieci AT&T doradzają również, aby trzymać urządzenie w etui! Najlepiej takich, które chronią je przed wodą, kurzem i upadkami. Ma to dać niewielką izolację i może utrzymać wewnętrzną temperaturę smartfona na nieco wyższym poziomie niż na zewnątrz;
- Używajcie rękawiczek w czasie gdy korzystacie z telefonu;
- Podłączcie do niego słuchawki z mikrofonem, aby odbierać połączenia bez potrzeby wyciągania smartfona z kieszeni;
- Naładujcie telefon do pełna, ponieważ wtedy będzie on mniej podatny na proces drenażu akumulatora;
- Aby zapobiec ewentualnemu skropleniu pod ekranem smartfona, po długim czasie na mrozie, należy wyłączyć smartfon, do czasu aż ogrzeje się w temperaturze pokojowej.
Według ibtimes, przy -40 stopniach, może dojść do uszkodzeń różnych części smartfona. Zobaczcie co może się wtedy stać:
- Drenaż baterii, a przy dłuższym czasie na mrozie nawet jej "śmierć";
- Wyświetlacze LCD są bardziej podatne na zimno niż AMOLED-y. W tych pierwszych zatem, użytkownicy doświadczą "lagów" (opóźniona reakcja w stosunku do wykonanej czynności, np. dotknięcia danej ikony) oraz smug tekstu i kolorów szybciej, niż w tych pierwszych;
- W bardzo niskich temperaturach, smartfony zarejestrują błędy dotyczące ich komponentów wewnętrznych. Przykładowo - może nastąpić błąd odczytu karty SIM;
- Uszkodzenie procesora, płyty lub innego elementu telefonu;
- Pod ekranem może nastąpić proces skraplania, szczególnie gdy urządzenie znajdzie się na mrozie zbyt długo, a następnie położymy je w ciepłym pomieszczeniu.
Oczywiście wiadomo, że do wszystkich tych zaleceń należy podejść z umiarem i zdrowym rozsądkiem. Miejmy nadzieję, że bardziej dotkliwe mrozy niż -20 C nas nie będą dotyczyły.
Adam Lulek