Dron prawie wleciał do wulkanu na La Palmie. Spektakularne ujęcia [WIDEO]
Erupcja wulkanu Cumbre Vieja na wyspie La Palma w archipelagu Wysp Kanaryjskich trwa już siódmy tydzień. Lawa i popioły wydostają się z krateru jak dym z ogromnego komina. Erupcja została sfilmowana z bliskiej odległości za pomocą drona. Ujęcia pokazują potęgę tego wulkanu.
Chociaż może wydawać się, że wulkan Cumbre Vieja nie ma zamiaru się uspokoić, to jednak wulkanolodzy informują, że w ostatnich godzinach jego aktywność nieco się zmniejszyła. Na razie nie wiadomo, czy przypadkiem najgorsze dopiero nie nadejdzie dla mieszkańców Wysp Kanaryjskich. Dzięki dronom możemy zobaczyć potęgę Matki Natury w jej najbardziej przerażającej postaci.
Ludzie z Live Storms Media postanowili wysłać drona tak blisko wulkanu, jak jeszcze nikt tego nie robił. Celem było pokazanie z bardzo bliska, w niemal namacalny sposób, z jak niezwykłym zjawiskiem mamy do czynienia. Chociaż do erupcji wulkanów na całym świecie dochodzi niemal w każdym miesiącu, to jednak nigdy nie cieszyły się one takim zainteresowaniem, jak ma to miejsce teraz, w przypadku Cumbre Vieja.
Na filmie możemy zobaczyć, z jakim ogromnym impetem z krateru wydobywają się strumienie dymu i lawy. Pewnie wielu fanów ekologii powie, że ta erupcja będzie miała duży wpływ na postęp globalnego ocieplenia, ponieważ w ciągu ostatnich 24 godzin do atmosfery uwolnionych zostało 10 tysięcy ton dwutlenku siarki. Nie do końca tak jest, ale straty na samej wyspie są ogromne. Lawa pochłonęła już 10 kilometrów kwadratowych powierzchni La Palmy i zniszczyła blisko 3000 budynków.