Nastolatek odkrył wielką zagadkę węgla
Jeszcze do niedawna sądzono, że atom węgla może stworzyć maksymalnie cztery wiązania z innymi atomami. Wiedzę tę trzeba było zrewidować, gdy najpierw udało się odkryć możliwość pięciu, a potem sześciu wiązań. Teraz granica ta została przesunięta dalej.
George Wang - bo tak ów nastolatek się nazywa - artykuł, który opublikowany został w naukowym magazynie Journal of Molecular Modeling - stworzył pod okiem dwójki nauczycieli: doktora matematyki A.K. Fazlura Rahmana i profesora chemii Bina Wanga.
Podczas lekcji prowadzonej przez Rahmana omawiano publikację, w której dwa lata temu grupa niemieckich badaczy dowiodła, że węgiel pod postacią heksametylobenzenu może tworzyć aż sześć atomowych wiązań. Nauczyciel zapytał uczniów czy wyobrażają sobie, by wiązań takich mogło być więcej. I tyle wystarczyło, by George ruszył do pracy.
Opanował on, korzystając z pomocy nauczycieli i dostępnych w sieci kursów, program VASP, a następnie uzyskane przez siebie, rewolucyjne wyniki zaprezentował Rahmanowi. Z pomocą zajmującego się zawodowo chemią fizyczną Bina Wanga stworzyli wspólnie artykuł, który został bardzo pozytywnie przyjęty przez środowisko naukowe.
Atom węgla posiada cztery elektrony walencyjne, dlatego przez długi czas uważano, iż cztery to jest maksymalny limit wiązań jakie może on stworzyć. Jednak już w połowie zeszłego stulecia amerykańscy chemicy dowiedli, że heksametylobenzen może wiązać się z pięcioma atomami, a dwa lata temu Niemcy udowodnili, że po zjonizowaniu cząsteczki heksametylobenzenu wiązań tych może być sześć.
Wang udowodnił - na razie teoretycznie, że powinno udać się stworzyć stabilny atom węgla z siedmioma wiązaniami, a już teraz Moritz Malischewski - główny autor niemieckiego badania - zaprosił nastolatka z USA do próby stworzenia takiego węgla w laboratorium, co może przynieść praktyczne zastosowania w produkcji plastików i przechowywaniu wodoru.
Źródło: , Zdj.: Węgiel, licencja CC0