Naukowcy zaskoczeni odkryciem pod górą lodową. Takiego widoku się nie spodziewali
Naukowcy, badając morskie dno pod cielącą się górą lodową, odkryli niezwykle bogaty ekosystem. Daje to nowe spojrzenie na to, jak ekosystemy funkcjonują pod szelfami lodowymi.

Góry lodowe są niezwykłymi tworami, które naukowcy dopiero próbują poznać. Nic dziwnego, góry lodowe nie są czymś, co spotykamy na każdym kroku i w ciągu chwili możemy dotrzeć na miejsce, gdy zauważymy, że lodowiec się cieli. Badacze bazują przede wszystkim na zdjęciach satelitarnych, które, nawet przez doświadczonych ekspertów, czasem mogą być różnie interpretowane. Z pomocą w ostatnim czasie przychodzi sztuczna inteligencja, która pozwala na analizę tysięcy, a nawet milionów zdjęć z poprzednich lat, czego nawet całe zespoły naukowe fizycznie nie byłyby w stanie wykonać.
W ostatnim czasie mieliśmy okazję śledzić trasę góry lodowej A-23a, która płynęła w kierunku Georgii Południowej, zagrażając jej faunie. Ostatecznie utknęła na mieliźnie 70 km przed wybrzeżem, nieoczekiwanie przynosząc przyrodzie… korzyści. - Składniki odżywcze powstałe w wyniku osiadania [góry lodowej] i jej topnienia mogą zwiększyć dostępność pożywienia dla całego regionalnego ekosystemu, w tym dla charyzmatycznych pingwinów i fok - wyjaśniał na początku marca Andrew Meijers, oceanograf z British Antarctic Survey (BAS).
Teraz naukowcy dokonali kolejnego odkrycia, które niezwykle ich zaskoczyło. Badając morskie odsłonięte przez cielenie się lodowca i oderwanie ogromnej góry lodowej A-84, której wielkość można porównać do Warszawy, międzynarodowy zespół na pokładzie R/V Falkor (too) odkrył żywe społeczności starożytnych gąbek i koralowców. A-84 oderwała się od szelfu lodowego George VI, jednego z masywnych szelfów lodowych przymocowanych do Półwyspu Antarktycznego, jak przekazało w komunikacie British Antarctic Survey (BAS).

Góra lodowa A-84 odsłoniła prawdziwy skarb. Tak bogatego ekosystemu się nie spodziewali
Obszar odsłonięty przez oderwanie potężnej masy lody nigdy nie był w takim stopniu dostępny do badań naukowych. Obecna wyprawa jest więc pierwszym tak szczegółowym, kompleksowym i interdyscyplinarnym badaniem geologii, oceanografii fizycznej i biologii pod tak dużym obszarem. Lód, który się cielił, miał powierzchnię 510 kilometrów kwadratowych, odsłaniając równoważny obszar dna morskiego.
- Wykorzystaliśmy moment, zmieniliśmy plan naszej wyprawy i ruszyliśmy, aby zobaczyć, co dzieje się w głębinach. Nie spodziewaliśmy się znaleźć tak pięknego, kwitnącego ekosystemu. Biorąc pod uwagę wielkość zwierząt, obserwowane przez nas społeczności istniały tam od dziesięcioleci, a może nawet od setek lat - powiedziała współprowadząca wyprawę dr Patricia Esquete z Centrum Studiów Środowiskowych i Morskich (CESAM) oraz Wydziału Biologii (DBio) na Uniwersytecie w Aveiro w Portugalii.
Badacze obserwowali głębokie dno morskie przez osiem dni i znaleźli kwitnące ekosystemy na głębokościach do 1300 metrów. Ich obserwacje obejmują duże koralowce i gąbki, które są siedliskiem wielu zwierząt, w tym ryb lodowych, gigantycznych pająków morskich (kikutnic) i ośmiornic. Uczestnicy wyprawy byli zaskoczeni znaczną biomasą i różnorodnością biologiczną ekosystemów. Podejrzewają, że odkryli kilka nowych gatunków.
W tym czasie wykorzystano również autonomiczne pojazdy podwodne, aby opisać cyrkulację oceaniczną regionu i zbadać wpływ wody z topniejącego lodowca na fizyczne i chemiczne właściwości wody morskiej. Choć na pełne wyniki będziemy musieli zaczekać, to wstępne dane sugerują, że przepływ wody z topniejącego lodu może być źródłem składników odżywczych podtrzymujących kwitnące życie znajdujące się pod nowo odsłoniętym szelfem lodowym.
Źródło: British Antarctic Survey (BAS)