Niezwykłe zagadki ewolucji, czyli wymarły gatunek ptaka znowu żyje

Ewolucja to naprawdę niesamowity proces, dzięki któremu możemy przystosować się do zmian środowiskowych i klimatycznych. Niestety nie każdemu gatunkowi się to udaje, ale jeden dostał właśnie drugą szansę na przetrwanie.

A mowa o pewnym wymarłym 136 tysięcy lat temu gatunku ptaka-nielota z jednej z wysp Oceanu Indyjskiego, który właśnie się odrodził. Gatunki są kształtowane przez warunki środowiskowe, przez co ewolucja bywa procesem bardzo przewidywalnym. Nie dziwi nas więc zbytnio, kiedy miejsce jednego gatunku zajmuje inny, o bardzo podobnych cechach, bo przecież ewolucja działa na bardzo prostej zasadzie - jeśli połączysz podobne składniki w tym samym procesie, to za każdym razem efekty powinny być bardzo podobne.

Biologia nazywa ten przypadek ewolucją iteratywną, która polega na wielokrotnym powstawaniu z tej samej linii filogenetycznej form ściśle wyspecjalizowanych, przystosowanych do życia w nietypowych dla danej grupy warunkach, a jako przykład podaje się tu choćby ostrygi. Dzisiejszym bohaterem jest jednak chruścielowiec białogardły, ptak natywny dla Madagaskaru, który jakieś 400 tysięcy lat temu, po uformowaniu się wyspy Aldabra, na stałe się na niej osiedlił. A że nie miał tam wrogów naturalnych, szybko stał się nielotem.

Reklama

Niezwykłe zagadki ewolucji, czyli wymarły gatunek ptaka znowu żyje. Fot. Charles J Sharp.

Niestety jakieś 136 tysięcy lat temu poziom mórz zaczął rosnąć, kompletnie zalewając wyspę, co jak łatwo się domyślić, doprowadziło do wyginięcia tego gatunku. Co jednak ciekawe, historia nie kończy się w tym miejscu, bo jakieś 100 tysięcy lat temu wyspa znowu pojawiła się na powierzchni i ewolucja zatoczyła koło - chruścielowiec białogardły znowu się na niej osiedlił, ponownie bez wrogów naturalnych i ponownie stracił zdolność latania. To wręcz książkowy przykład ewolucji iteratywnej, dotąd rzadko spotykanej u ptaków.

Zespół naukowców dokonał tego odkrycia badając kości ptaków z czasów sprzed i po zalaniu wyspy - jedne demonstrują zaawansowany stan nielatania, a drugie obrazują proces na drodze do utraty zdolności lotu. Jak twierdzą: - Te unikalne skamieliny są niepodważalnym dowodem, że za każdym razem, kiedy ptaki te kolonizowały wyspę, z czasem stawały się nielotami. Dzięki temu wiadomo, że ptaki te mogły wielokrotnie kolonizować te same miejsca i niezależnie od czasów, za każdym razem tracić zdolność lotu.

Źródło: GeekWeek.pl/newatlas

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy