Organizm, który wygląda jak szlam, na nowo definiuje sposób, w jaki rozumiemy inteligencję

Physarum polycephalum przypomina kleistą żółtą pleśń, ale to właśnie ona tak bardzo zainteresowała naukowców. Przez nią człowiek stał się znacznie mniej „wyjątkowy”.

Działanie śluzowca jest podobne do działania ludzkiego mózgu
Działanie śluzowca jest podobne do działania ludzkiego mózguZrzut ekranu/How This Blob Solves Mazes | WIREDYouTube

Śluzowce dawniej były zaliczane do grzybów, a potem do protistów grzybopodobnych, zatem należy do grupy, która obejmuje wszystko, czego nie da się sklasyfikować jako zwierzę, roślina, czy grzyb. Organizm ten przypomina żółtą pleśń i pełni ważną rolę w przyrodzie, pomagając w rozpadzie materii organicznej.

Istoty te nie zmieniły się przez miliony lat, lecz nie to jest najbardziej interesujące. Niezwykłym faktem jest to, że te organizmy nieposiadające mózgu, ani układu nerwowego są w stanie... się uczyć. Jak powiedziała dr Audrey Dussutour z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych: - Myślę, że to ten sam rodzaj rewolucji, który miał miejsce, gdy ludzie zdali sobie sprawę, że rośliny mogą się ze sobą komunikować. Nawet te malutkie mikroby mogą się uczyć. To daje trochę pokory.

Organizm swoje życie rozpoczyna jako wiele pojedynczych komórek, które z czasem łączą się ze sobą, tworząc plazmodium - formę, która jest pojedynczą komórką zawierającą miliony jąder zamkniętych w jasnożółtej błonie. Po osiągnięciu tego etapu zaczyna szukać pożywienia, rozchodząc się po danej powierzchni.

Istnieje inteligencja bez mózgu?

P. polycephalum jest organizmem "mobilnym", nie posiada ani mózgu, ani centralnego układu nerwowego, mimo to jest w stanie podejmować decyzje odnośnie aktywnego szukania pożywienia, czy unikania niebezpieczeństw. Ponadto musi znaleźć odpowiednie warunki dla swojego cyklu reprodukcyjnego. We wcześniej przeprowadzanych eksperymentach okazało się, że śluzowiec może rozwiązywać złożone łamigłówki, w tym labirynty. Potrafi ponadto zapamiętać nowe substancje.

Oczywiście mówimy o poznaniu bez mózgu, ale także bez żadnych neuronów, zatem mechanizmy leżące u podstaw, cała architektura tego, jak radzi sobie z informacją, jest zupełnie inna niż sposób, w jaki działa mózg
dr Chris Reid z Macquarie University w Australii dla ScienceAlert

W jednym z badań naukowcy umieścili ten niezwykły organizm w labiryncie, na jego końcu umieścili pożywienie. Okazało się, że śluzowiec zdołał znaleźć najszybszą drogę do pokarmu, nawet gdy dokonano zmian w układzie ścian.

W innym eksperymencie japońscy naukowcy na szalce rozmieścili kawałki pożywienia, odtwarzając lokalizację niektórych z najchętniej odwiedzanych miejsc w Tokio. W ciągu kilku godzin rozmiar śluzowca rósł wykładniczo i rozgałęział się równomiernie po całej powierzchni. Po kilku dniach jego rozmiar skurczył się, przez co powstała złożona sieć żył rozciągniętych pomiędzy pokarmem. Okazało się, że owa sieć wygląda niemal identycznie jak system metra w Tokio, który jest jednym z najlepiej zaprojektowanych i wydajnych systemów na świecie.

Kolejny eksperyment wykazał, że śluzowiec może "pamiętać", gdzie wcześniej znalazł pożywienie w danym obszarze na podstawie struktury swoich żył. Ponadto naukowcy odkryli, że organizm może uczyć się i zapamiętać substancje, które mu nie odpowiadają. Taką informację jest nawet w stanie przekazać innym śluzowcom, dzięki fuzji. Każda część tego organizmu działa niezależnie i dzieli się poszczególnymi informacjami z sąsiednimi sekcjami, bez centralnego przetwarzania (u ludzi jest to mózg). Naukowcy uważają, że istota ta jest organizmem jednokomórkowym wykazującym zbiorowe zachowanie. Jak powiedział Reid: - Myślę, że analogią byłyby neurony w mózgu.

- Jeśli sieć śluzowca idzie do określonego pokarmu, zmienia on wzorzec drgań, gdy napotyka cukier: zaczyna oscylować szybciej. Z powodu tych szybszych drgań cały organizm zaczyna zmieniać wzorzec oscylacji i zaczyna przemieszczać się w kierunku, gdzie znaleziono jedzenie - powiedział  Hans-Günther Döbereiner z Uniwersytetu w Bremie w Niemczech dla ScienceAlert.

Naukowcy wykazali również, że te oscylacje są niezwykle podobne do oscylacji zachodzących w ludzkim mózgu. Badacze podkreślają, że jest to jedynie układ hydrodynamiczny, a nie sygnały elektryczne. Jak dodaje Reid: - Uczy nas o naturze inteligencji, tak naprawdę, kwestionując pewne poglądy i zasadniczo poszerzając koncepcję. Zmusza nas do zakwestionowania tych od dawna utrzymywanych antropocentrycznych przekonań, że jesteśmy wyjątkowi.

Zaćmienie Słońca. Fascynujący spektakl przyrody AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas