Skarbiec zagłady ludzkości zapełnia się nowymi próbkami
"Arka Noego" XXI wieku, czyli skarbiec nasion znajdujący się na arktycznej wyspie Spitsbergen, coraz szybciej zapełnia się nasionami pochodzącymi z całego świata, które mają przetrwać tam zagładę ludzkości i pozwolić na nowy początek.
Svalbard Global Seed Vault jeszcze w tym tygodniu zostanie wypełniony nowymi nasionami. Przedstawiciele projektu ogłosili, że Skarbiec Zagłady może pomieścić 4,5 miliona próbek. Pozwolą one chronić bioróżnorodność flory na całej planecie. Obiekt leżący na arktycznej wyspie Spitsbergen obecnie skrywa ponad milion próbek, które reprezentują 5,4 tysięcy różnych gatunków roślin, ponad 150 tysięcy odmian pszenicy i ryżu oraz ponad 80 tysięcy rodzajów jęczmienia.
Niebawem dołączą do nich nowe próbki nasion, a wśród nich proso, sorgo i pszenica, pochodzące z banków genów z Sudanu, Ugandy, Nowej Zelandii, Niemiec i Libanu. Wszystkie nasiona przechowywane są w temperaturze minus 18 stopni Celsjusza. Norweski rząd zapewnia, że jest to obecnie najbezpieczniejsze na świecie miejsce do realizacji takich historycznych przedsięwzięć.
- Chociaż Skarbiec Nasion może odgrywać kluczową rolę w przypadku globalnego kataklizmu, uważa się, że jego wartość ma o wiele większe znaczenie w zapewnianiu kopii zapasowych dla poszczególnych nasion w przypadku, gdy oryginalne próbki i ich duplikaty w konwencjonalnych bankach genów zostaną bezpowrotnie utracone z powodu np. klęsk żywiołowych czy konfliktów międzyludzkich - podaje Svalbard Global Seed Vault.
Betonowy skarbiec kosztował 9 milionów dolarów. Praktycznie cała ta kwota została przekazana przez norweski rząd, mimo iż przechowywane są tam nasiona roślin jadalnych z całego świata. Przechowywanie nasion w twierdzy jest wolne od opłat, a koszty operacyjne pokrywa rząd Norwegii i organizacja Global Crop Diversity Trust (GCDT), finansowana m.in. przez Fundację Billa i Melindy Gatesów.
Co ciekawe, naukowcy chcą również zbudować Globalny Bank Mikroorganizmów. Ma on powstać przy Globalnym Banku Nasion i Genomów organizmów żywych na norweskim archipelagu Svalbard. Naukowcy zamierzają zbudować swoją "Arkę Noego" przyjaznym nam mikroorganizmów przy wsparciu ludów Ameryki Południowej i Afryki.
To właśnie oni obecnie posiadają najbardziej zróżnicowaną na Błękitnej Planecie mikroflorę jelitową. Specjaliści mają nadzieję, że dzięki utworzonemu bankowi w przyszłości uda się stworzyć programy mające na celu odwrócenie złych trendów zdrowotnych i docelowo polepszenie jakości życia milionów ludzi żyjących w krajach rozwiniętych lub szybko rozwijających się.