To nie w ten sposób powstały Himalaje? Naukowcy kwestionują uznaną teorię

Naukowcy swoimi spostrzeżeniami otworzyli debatę dotyczącą powstania największych gór na świecie, Himalajów. Jak zapewniają badacze, wyniki ich badań nakazują ponowną kalibrację modeli paleoklimatycznych. Czy konieczne będzie pisanie podręczników na nowo?

Naukowcy kwestionują teorię dotyczącą powstania Himalajów. Co odkryli geolodzy?
Naukowcy kwestionują teorię dotyczącą powstania Himalajów. Co odkryli geolodzy?123RF/PICSEL

Naukowcy w czasopiśmie Nature Geoscience opublikowali artykuł, w którym zawarli kontrowersyjne wnioski dotyczące powstania największych gór na Ziemi. Specjaliści uważają, że Himalaje nie powstały w taki sposób, w jaki do tej pory zakładano. Co ciekawe w swoich badaniach geolodzy wykorzystali techniki stosowane w badaniach meteorytów.

Jak mówi profesor Page Chamberlainz Doerr School of Sustainability z Stanford University: - Kontrowersje dotyczą głównie tego, co istniało "zanim" pojawiły się tam Himalaje. Nasze badania pokazują po raz pierwszy, że krawędzie dwóch płyt tektonicznych były już dość wysokie przed kolizją, która stworzyła Himalaje - miały średnio około 3,5 km wysokości.

Dr Daniel Ibarra z Uniwersytetu Browna dodaje: - To ponad 60 proc. ich obecnej wysokości. To o wiele więcej, niż wielu sądziło, a to nowe zrozumienie może zmienić teorie dotyczące klimatu i różnorodności biologicznej w przeszłości.

Jak wskazują specjaliści, dotychczasowe modele paleoklimatyczne będą musiały zostać na nowo skalibrowane. Może to doprowadzić do wywrócenia dotychczasowych założeń paleoklimatycznych w regionie południowej Azji.

Nowe badania dotyczące największego na Ziemi pasma górskiego

W swoich badaniach naukowcy posłużyli się paleoaltimetrią, która jest ilościowym oszacowaniem dawnego wyniesienia powierzchni lądu. Jak zaznaczają specjaliści, skład chemiczny opadów zmienia się, gdy wilgotne powietrze wznosi się ku szczytom górskim.

Jako pierwsze opadają na górskie zbocza cięższe izotopy, zaś lżejsze opadają dopiero bliżej szczytów. Dlatego też naukowcy, analizując skład izotopowy skał, mogą odnaleźć charakterystyczne oznaki dla danej wysokości.

Jak powiedział prof. Chamberlain: - Na świecie jest może osiem laboratoriów, które mogą przeprowadzić tę analizę. Mimo to zajęło nam trzy lata, aby uzyskać liczby, które miały jakiś sens i które działały każdego dnia.

Zespół naukowy pobrał próbki z żył kwarcowych z niższych wysokości w południowym Tybecie. Następnie zastosowali tzw. potrójną analizę tlenu, by wykazać, że granice płyt tektonicznych miały zdecydowanie większe wysokości, niż zakładano do tej pory — na długo przed ich zderzeniem.

- Eksperci od dawna uważali, że potrzeba ogromnej kolizji tektonicznej, rzędu kontynentu na kontynent, aby powstał rodzaj wypiętrzenia, który jest wymagany do wytworzenia wzniesień w skali Himalajów. To badanie obala to i kieruje wzrok w stronę kilku interesujących nowych kierunków - powiedział Ibarra. Badania zostały opublikowane w Nature Geoscience.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas