Przyszłość pola bitwy

Armia USA chce niewidzialności dla swoich żołnierzy

Armia Stanów Zjednoczonych jest bliska pozyskania technologii, która sprawi, że żołnierze staną się w pewnym sensie niewidzialni – czytamy na łamach serwisu PopSci. Testy ruszą za nieco ponad rok.

Technologia wojenne zmierzają w kierunku jak najlepszej ochrony życia żołnierzy. M.in. dlatego opracowuje się coraz więcej maszyn bezzałogowych, czyli pilotowanych zdanie. Inne rozwiązania skupiają się bezpośrednio na piechocie, która jest najbardziej narażona na niebezpieczeństwo. Pewna ich część dotyczy technik kamuflażu. Nie będzie to jednak kamuflaż, do którego przyzwyczaiły nas filmy wojenne. USA chcą, aby żołnierze stali się niewidzialni.

Kluczem do tej niewidzialności są metamateriały, a więc materiały których właściwości zależą od struktury w skali większej niż cząsteczkowa. Ich właściwości są nietypowe i nienaturalne, co znaczy, że nie znajdziemy ich w naturalnie powstających materiałach. Metamateriały mają zastosowanie w optyce i fotonice, gdzie umożliwiają wytwarzanie nieklasycznych soczewek czy anten. Naukowcom udało się otrzymać strukturę potrafiącą załamywać i odwracać kierunek światła widzialnego w dowolny zaplanowany przez nich sposób.

Reklama

Nic dziwnego, że zainteresowało się nimi wojsko, a w kontekście kamuflażu największe znaczenie ma właśnie opisana wyżej struktura. Odpowiednio skonstruowany i zaimplementowany do ubioru żołnierza metamateriał będzie załamywał światło i zapewni noszącemu częściową niewidzialność w wybranych pasmach.

Niewidzialność oznacza w tym kontekście nie tyle całkowite "zniknięcie" à la Frodo z "Władcy Pierścieni", a raczej pozbycie się własnego cienia. Armia wciąż stara się skonstruować idealne rozwiązanie i jest bardzo blisko osiągnięcia zamierzonego celu. PopSci zaznacza, że musi ono:

- gwarantować pokrycie 360 stopni i działać niezależnie od pory dnia;

- zostać zintegrowane z wyposażeniem żołnierza;

- działać bez zasilania, a jeśli takowe będzie konieczne, to jego masa nie może być większa niż 0,9 kg a czas działania nie krótszy niż 4 godziny;

- odbijać podczerwień;

- działać w różnych warunkach terenowych - na pustyni, w lesie, mieście czy w górach;

- działać w każdych warunkach temperaturowych (poniżej 0 i powyżej 35 stopni Celsjusza) i atmosferycznych (w deszczu, przy silnym wietrze, we mgle i kurzu).

Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to testy tego innowacyjnego materiału ruszą za około 18 miesięcy. Kolejnym krokiem będzie ukrycie nie tylko cienia, ale również całej osoby.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: niewidzialność | metamateriały | armia USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy