Medycyna przyszłości

Nadchodzi przełom w leczeniu gruźlicy?

Dzięki nowoczesnym skanom płuc można poprawnie przewidzieć, który eksperymentalny lek będzie najbardziej skuteczny w leczeniu gruźlicy.

W 2012 r. na świecie było aż 8,6 mln osób chorych na gruźlicę. Leczenie pierwszej fazy choroby jest różne. Przez 6-8 miesięcy od momentu zdiagnozowania choroby stosuje się jeden z czterech głównych leków, co - w przypadku odpowiedniego dobrania medykamentu - kończy się całkowitym wyzdrowieniem pacjenta.

Ponad 0,5 mln pacjentów co roku nie udaje się wyleczyć z gruźlicy. Choroba może przybrać postać lekooporną, a wtedy walka jest bardzo trudna. Pacjenci muszą zażywać przez 2 lata aż 6 różnych leków.

- Niektórych pacjentów nie udaje się wyleczyć. Rozwija się u nich lekooporna gruźlica, a wtedy rokowania pacjenta są złe. Naszym zadaniem jest znalezienie bardziej skutecznych metod leczenia, które można by zacząć jak najwcześniej. Najważniejsze to trafić z odpowiednim lekiem, dlatego tak ważna jest wszelka diagnostyka związana z chorobą - powiedziała JoAnne L. Flynn z University of Pittsburgh.

Jakiś czas temu zespół Flynn zauważył, że lek linezolid jest skuteczny w przypadku pacjentów, na których nie działają standardowe terapie. Naukowcy wykonali badanie pozytonową emisyjną tomografią komputerową (PET) płuc gruźlików leczonych linezolidem i innym lekiem z tej samej klasy. Podobne badanie przeprowadzono także na makakach. Okazuje się, że wyniki badań były zbliżone.

Wykorzystując skany pochodzące z badań makaków, można lepiej przewidywać, które leki są skuteczniejsze w próbach klinicznych. To z kolei pomoże wcześniej zacząć terapię i tym samym, wyleczyć więcej pacjentów.

- Chcemy wykorzystać tę metodę diagnostyczną, by ustalić dlaczego niektóre odmiany choroby reagują na jedne leki, a nie reagują na inne - powiedziała Flynn.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gruźlica | antybiotyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy